Cześć Robaczki :*
Dzisiejszy post będzie o produkcie do pielęgnacji jamy ustnej :). Te dziewczyny które są ze mną od samego początku wiedzą że moje zębiska są bardzo wrażliwe i potrzebują specjalnej pielęgnacji. Gdyby któraś z was była ciekawa lub zwyczajnie miała podobne problemy z "agresywną próchnicą" to zapraszam wstecz do postu o tym jak udało mi się wzmocnić zęby na tyle że wizyta u stomatologa to rzadkość. Tak więc zapraszam do postu o mojej pielęgnacji ( KLIK )
Ten płyn przeznaczony jest do płukania jamy ustnej jako taki (opatrunek/balsam) dla wrażliwych dziąseł. Nie zawiera alkoholu i w porównaniu do innych tego typu płynów jest niezwykle łagodny a nawet powiedziałbym że jest smaczny. Produktu mogą używać już dzieci powyżej 6 roku życia. Chroni dziąsła przed krwawieniem i dodatkowo je wzmacnia. Jak na płyn do jamy ustnej jednak swoje kosztuje bo za 400 ml w niektórych drogeriach trzeba zapłacić ok 20 zł a czasami nawet więcej, jednak uważam że warto, bo wzmacnia i dziąsła i zęby. Porównując go np do Listerine to z czystym sumieniem i ręką na sercu mogę wam powiedzieć że Meridol jest o niebo lepszy i mam wrażenie że też delikatnie ale w naturalny sposób wybiela zęby. Uwierzcie mi moje zęby dawniej to była zmora minimum musiałam chodzić 1-2 razy w miesiącu do stomatologa!!!!! Mimo że wcześniej też dbałam o zęby to używałam najtańszych produktów takie które dobrze czyściły ale miały skład taki że zamiast dbać o szkliwo to je niszczyły.. Teraz u dentysty nie byłam wieki i nic się nie dzieje a to wszystko dzięki odpowiedniej pielęgnacji. Wiecie o ile co nieco na twarzy gdzieś wyskoczy to zawsze można to zlikwidować ale ile razy można naprawiać jednego i tego samego zęba? po jakimś czasie już nie będzie czego naprawiać.. Dlatego dużo czasu poświęcam na pielęgnacje swoich zębów. Sama konsystencja płynu jak to nazwa wskazuje jest płynna i wodnista o błękitnym zabarwieniu. Ale jak wspomniałam wyżej jest to naprawdę delikatny i łagodny płyn o fajnym smaku który nie wywołuje palenia w buzi podczas jego używania.
Znacie? Stosujecie?
Macie może inne sprawdzone?
Przypominam o trwajacym rozdaniu na mojej stronce na fb ( KLIK ) do wygrania jest zestaw widoczny na zdjęciu poniżej. Zapraszam do zabawy :)
Pierwszy raz o nim słyszę ;p
OdpowiedzUsuńDo kompletu używam jeszcze pasty :)
UsuńNie znam tego płynu ;) ja też mam problemy z zębami :(
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj poprzedni wpis na początku posta jest do niego link myślę że może ci pomóc :)
Usuńnie mam jako takich problemów i jakoś zawsze wybieram Listerine :)
OdpowiedzUsuńMi listerine powoduje że zęby są bardziej wrażliwe
UsuńMuszę wypróbować, bo moje dziąsła są okropnie wrażliwe. :( Wystarczy, że gryzę coś twardszego i od razu puchną. :(
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam a np przy jedzeniu jabłka krew się pojawiała
UsuńMnie ostatnio zaintrygowała pianka do płukania jamy ustnej którą reklamują :)
OdpowiedzUsuńPianka? Zaskoczyłaś mnie :P
UsuńJak lepszy niz Listerine to musi się u mnie znaleźć! ;o
OdpowiedzUsuńJa teraz tylko tego używam, stomatolog mi poleciała, listerine działa zbyt agresywnie
UsuńSłyszałam o tym płynie jednak jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńA jakie używasz?
UsuńJa stosuję płyn do płukania ust z Lirene ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę bo mi uwrażliwia zęby
UsuńJa też non stop chodziłam do stomatologa, później założyłam aparat ortodontyczny i po zdjęciu go żadnych problemów, żadnych dziur, nic.
OdpowiedzUsuńJa od dziecka miałam problem z zębami i też miałam aparat jeśli chodzi o pasty to muszę używać stomatologicznych :( które sa bardzo drogie
Usuńja nie potrafie stososwac tych plynow :D jakos nie jestem systematyczna hahah
OdpowiedzUsuńTo mi czasami też się zdarza że zapomnę ale raczej staram się pamiętać :)
Usuńja się boję takich produktów
OdpowiedzUsuńCzemu:)?
UsuńCzęsto sięgam po Listerine.
OdpowiedzUsuńJa z listerine mogę używać tylko tego 0 inne uwrażliwiają mi zęby :(
Usuńja tak jak moje poprzedniczki uzywam glownie Listerine ale ten chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest lepszy :)
UsuńJak dla mnie większość takich płynów nadaje się do płukania.. sedesu:D
OdpowiedzUsuńNo ale serio, teraz już po takie rzeczy nie sięgam. Za to naturalne, domowe bardzo lubię:D
To daj przepis :)
Usuńrównież pierwszy raz widzę taki płyn:P
OdpowiedzUsuńA używasz jakieś inne?
UsuńRzadko używam płynów do płukania jamy ustnej.
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuń1-2 razy na msc ;o? To faktycznie masz/miałaś problematyczne ząbki (bo genetyka zawsze pozostaje). Ja muszę zazwyczaj tak z raz do roku umówić sb maks 3 wizyty :) Generalnie z wiekiem chyba bardziej o nie dbam i mniej mi sie niszczą. Kiedyś w 3 klasie podstawówki miałam 6... I jeden kanałowy! Kto to słyszał robić kanał na nowym zębie? No ale cóż zrobiła... Rozbiła do dna i teraz odpadł i została tylko podstawa w dziąśle. A uzupełnienie go (korona) to ok 8 stów ;/
OdpowiedzUsuńJa to ci nie policze ile już miałam kanałówek.. wszystkie 6, 7 i 8 :/
UsuńOstatnio miałam płyn z Listerine i był... okropny, palący i niedobry. Musze kiedyś wypróbować ten z Meridol, skoro zachwalasz :)
OdpowiedzUsuńTen jest delikatny i bardzo go lubię :)
UsuńLubię ten płyn :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.evelinebison.pl
pierwszy raz widzę;)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
A jakieś inne używasz?
Usuńmiałam ale jego smak mi nie pasował
OdpowiedzUsuńWiem że jest kilka wariantów, miałaś dokładnie ten sam? :)
Usuńtak ten sam;p ale poszukam innych smaków :D
Usuńpierwszy raz sie z tym spotykam
OdpowiedzUsuńA jakich używasz?
UsuńPierwszy raz widzę ten płyn ale chyba się w niego zaopatrzę. Moje dziąsła są strasznie wrażliwe i krwawią a Listerine mam wrażenie że jeszcze bardziej je podrażnia choć dentystka twierdzi że mogę go stosować ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie po listerine mam to samo zęby i dziąsła wrażliwe... mi dentysta odradzała go i poleciła właśnie ten i powiem ci że jest świetny :)
UsuńJa mam listerine ale nie długo będę przechodziła zabieg chirurgicznego usuwania ósemki więc przerzucam się na płyn antybakteryjny apteczny
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jaki to płyn i jak się sprawdzi. Jak będziesz usuwać zęba to kup sobie szałwie i np zalej wrzątkiem dwie torebki tak do połowy szklanki, jak się ostudzi to płucz po stronie wyrwanego zęba bedzie się lepiej goić i złagodzi inne objawy :*
UsuńSłyszeć o nim słyszałam, ale nie używałam :)
OdpowiedzUsuńA jakie używasz?
UsuńJeszcze nie używałam 😊
OdpowiedzUsuńA jakie stosujesz:)?
UsuńNie używałam - a wydaje się ciekawy!!:)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowy post :)
Jest wart uwagi :)
UsuńGeneralnie nie lubię płynów do płukania ust, ale używam Listerine Zero. O tym opisywanym przez Ciebie nigdy nie słyszałam :P
OdpowiedzUsuńCzemu nie lubisz? :)
UsuńThis is so inspiring! I love the post:)
OdpowiedzUsuńwww.irenethayer.com
Jak post o płynie do płukania może być inspirujący? :P
UsuńA co używasz?
OdpowiedzUsuńU mnie też jest konkurs ;)
OdpowiedzUsuńMoja dentystka ma w gabinecie plakaty z marki Meridol, dlatego gdy widzę ich produkty, chcę uciekać ;D Jednak po tej recenzji, może się przełamię ;)
OdpowiedzUsuńHah ee no nie są straszne te produkty :P
UsuńTego chyba nie miałam, sama nie pamietam ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam że czasami nie pamiętam czy dany produkt miałam :P
UsuńMiałam i bardzo fajny produkt, warto go wypróbować :)
OdpowiedzUsuń