piątek, 20 stycznia 2017

Olive tree spa clinic - Manicure Spa Gel Scrub Rose

Cześć Myszki :*
To ostatni produkt który kupiłam na targach LNE w Krakowie, skusiłam się na niego bo wiecie jak bardzo kocham peelingi i zużywam je w hurtowych ilościach. Tak naprawdę lubię chyba wszystkie rodzaje od delikatnych po mocne zdzieraki, solne, cukrowe i sypkie. Wariant zapachowy tych peelingów był szeroki ale zdziwił mnie fakt że mimo podobnych pojemności jak i składów, a różniące się jedynie zapachem, to peelingi miały bardzo rozbieżne ceny. Oczywiście na stoisku były dostępne testery i w sumie w takiej formie jeszcze nigdy nie miałam peelingu, więc tym bardziej się skusiłam. Peeling zaliczyłabym do średniej półki cenowej za 200g produktu zapłaciłam 16zł, czy było warto? 


OD PRODUCENTA
Piling żelowy doskonale wygładza i ujędrnia skórę. Jest to połączenie ścierających drobinek z naturalnej skały wulkanicznej oraz olejku z dzikiej róży, aloesu i olejku z drzewa herbacianego. Skutecznie oczyszcza i rozjaśnia skórę, pobudzając mikrokrążenie. Dzięki składnikom aktywnym, które dostarczają witaminę A, B, C, karoten oraz kwasy organiczne, skóra staje się intensywnie zregenerowana, odpowiednio natłuszczona, gładka i miękka w dotyku.

Sposób użycia: Niewielką ilość pilingu nanieść na mokra skórę. Masować skórę kolistymi ruchami, następnie spłukać wodą. Stosować 1-2 razy w tygodniu.


 

SKŁADNIKI


MOJA OPINIA
Kiedyś nie przepadałam za kosmetykami które mają w sobie zapach różany, a nawet bardzo mi przeszkadzały. Od momentu kiedy poznałam hydrolant z róży to dosłownie przepadłam, oczywiście lubię takie produkty które czuć prawdziwymi kwiatami ale nie są one przytłaczające, jak perfumy jakieś starszej Pani. W przypadku tego peelingu zapach jest dość mocny ale nie duszący. Opakowanie bardzo poręczne i wygodne w użyciu. Sama konsystencja peelingu jest taka dziwna, żelowa, coś niczym rozciapana galaretka z kaszką ( drobinki ), lekko przypominająca glutka, jakkolwiek śmiesznie to brzmi.. to taka właśnie jest :P.



Peeling łatwo się nakłada i nie spływa on z ciała podczas masażu, teoretycznie jest on przeznaczony do Manicure ( przynajmniej tak można wywnioskować z nazwy ) natomiast w opisie producenta nie ma niczego takiego napisanego, więc używałam go do całego ciała. Gdybym miała stosować go jedynie na dłonie to ciężko by mi było zużyć tak duże opakowanie. Peeling jest drobnoziarnisty ale jego drobinki są naprawdę ostre i bardzo nieprzyjemne, jakieś takie dziwne. To pierwszy taki peeling który mnie rozczarował i nie używałam go z przyjemnością. Sama konsystencja mi nawet odpowiadała ale miałam wrażenie że ten produkt bardziej haruje skórę niż ją pilinguje. Używanie go na stopy to była tragedia, które dawało nieprzyjemne uczucie dyskomfortu podczas masażu. Uda, łydki to samo zwyczajnie jak nałożyłam peeling i zaczęłam masować skórę miałam ochotę natychmiast to zmyć z siebie bo nie mogłam znieść tych upierdliwych drobinek, mimo że lubię mocne zdzieraki ale to? masakra. Na dłoniach też nie było przyjemnie ( to takie uczucie jeżdżenia kredą z piskiem po tablicy że macie ochotę wyć gdy słyszycie ten dźwięk ) tak samo było tu, oczywiście nie chodzi o to że pojawią się dziwnie dźwięki podczas używania peelingu ale o to że jest to również drażniące. Mimo że używam  naprawdę mocne zdzieraki to z takim dziwactwem jeszcze się nie spotkałam. Oczywiście po tych torturach pozbywamy się martwego naskórka i skóra jest miękka w dotyku, natomiast o intensywnej regeneracji, nawilżeniu i odpowiednim natłuszczeniu o których zapewnia producent możecie pomarzyć. Jeszcze nigdy nie miałam tak beznadziejnego peelingu i szczerze żałuję że go kupiłam. Marki samej w sobie nie skreślam, bo jak każda inna ma swoje perełki i buble, akurat w przypadku tego peelingu bubel to bardzo delikatne określenie. Plus za to że peeling nie wywołał reakcji alergicznych ani innych podrażnień ( w przypadku skóry wrażliwej będzie on za mocny ). To oczywiście jest pierwszy kosmetyk tej marki bo szczerze powiedziawszy innych ich produktów nie miałam okazji używać. Może kiedyś z ciekawości coś jeszcze wypróbuje, ale to jak trafię na jakąś fajną okazję.



Jestem ciekawa czy ktoś z was miał okazję używać tego peelingu i jakie były wasze wrażenia :)

128 komentarzy:

  1. ło matko kredą po tablicy - to aż w zębach poczułam okropieństwo....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz to nie wydaje dźwięków ale jest również nieprzyjemne...

      Usuń
    2. warto omijać ten peeling a tak ładnie sie zapowiadał...
      Buziaki

      Usuń
    3. Dokładnie sama myślałam że będzie super. Wielki zawód jak dla pilingowego maniaka :(

      Usuń
  2. Lubię peelingi, ale tego nie używałam i nie użyje. Nie znosze twardych drobinek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie polecam.. ja lubię mocne zdzieraki ale te są dziwne..

      Usuń
  3. Oj nieeee! :( A myślałam już, że będzie fajny. Nie lubię czegoś takiego w peelingach :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa z czego wynikała ta różnica w cenach 😜

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię zapach różany :)
    marki nie znam, ale zerknęłam na skład, nie jest zachwycający, może też stąd Twoje rozczarowanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Po opakowaniu pomyślałam sobie, że będzie świetny a jak widać nie ocenia się książki po okładce :) już sam zapach różany u mnie by nie zapunktował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też przez wizualny wygląd skusiłam się na niego.

      Usuń
  7. To wiemy co omijać z daleka;) Szkoda tylko kasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Heh no samym wyglądem przekonał mnie do siebie :P szkoda tylko że poza wyglądem nie oferuje więcej :(

      Usuń
    2. takie paskudy są najgorsze...

      Usuń
  9. Nie znoszę różanych kosmetyków.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie nie sięgnę po ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, bo kolor ma taki śliczny 😊 sama go nie miałam 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego wygląd przekonuje do siebie, natomiast działanie już nie..

      Usuń
  12. Szkoda. Początkowo myślałam, że będzie bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bym go na całe ciało nie użyła - zawiera w składzie pumeks, więc nic dziwnego że taki mocny i ostry. Szkoda, że się nie sprawdził u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię mocne zdzieraki natomiast nie taka forma. Zresztą nie ma też napisane że nie wolno używać na całe ciało, zresztą ja lubię eksperymentować heh. Natomiast miał nawilżać i inne cuda a jednak nie. Szkoda

      Usuń
  14. Nie miałam nigdy tego peelingu i jakoś mnie nie kusi by go kupić.

    OdpowiedzUsuń
  15. Różany peeling to coś dla mnie :D Szkoda, że okazał się niezbyt dobry :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję bo na stoisku prezentował się świetnie...

      Usuń
  16. Ja nie wiem jak mogłam lata żyć z dala od kosmetyków o różanych zapachach... Tyle mnie omijało. Pokochałam je dopiero niedawno i już wiem, że przynajmniej pod względem zapachu ten produkt by mnie przekonał. Jednak póki co mam tyle peelingów...
    Pozdrowionka serdeczne i miłego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. W takim razie na pewno się nie skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda że się nie sprawdził bo wygląda magicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję bo bardzo lubię różnego rodzaju peelingi :(

      Usuń
  19. Nigdy nie widziałam tego peelingu :D Również lubię kosmetyki o różanym zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Raczej będę omijała go szerokim łukiem !! :o

    OdpowiedzUsuń
  21. Myślałam, że ten produkt jest dużo lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie przepadam za kosmetykami z różą więc nie wiem czy bym mi odpowiadał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że nawet gdy miał inny zapach też nie byłby odpowiedni ;P

      Usuń
  23. Gdy czytam ,,peeling" od razu jestem zaciekawiona! Dotychczas nie spotkałam się z negatywną recenzją produktów tego typu. Od teraz będę bardziej sceptycznie podchodzić do peelingów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Sama pierwszy raz spotkałam się z tak beznadziejnym peelingiem..

      Usuń
  24. Czasami można się nieprzyjemnie rozczarować :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że okazał się bublem, bo wizualnie mi się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak pomyślę sobie o tym harataniu to mam gęsią skórkę. Totalny bubel :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy wcześniej nie miałam takiego beznadziejnego peelingu, szkoda no ale cóż..

      Usuń
  27. wygląda pięknie... i w sumie tyle ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ten wygląd zachęcił mnie do zakupu.. to się przejechałam trochę heh

      Usuń
  28. Szkoda, że tak kiepsko się sprawdził...ale kolorek ma cudny:-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wygląda naprawdę fajnie:) Szkoda, że się nie sprawdził:(

    OdpowiedzUsuń
  30. szkoda, że się nie sprawdził, będę go omijać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Szkoda, że zawiodłaś się na tym peelingu ;/

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurcze nie znam go...ale śliczny ma kolorek :) taki różowy ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama skusiłam się przez wygląd, szkoda tylko że jest tak beznadziejny w działaniu :(

      Usuń
  33. o nie, takim peelingom mówię nie! nie użyłabym go nawet do dłoni, bo suchą i bardzo delikatną skórę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tym bardziej nie jest dla ciebie.. jeszcze mógłby cię podrażnić czy coś :(

      Usuń
  34. Nie znam lubię drapaki :) ten prezentuje się fajnie ale szkoda że nie do końca Cię zadowolił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie to przez jego wygląd skusiłam się na zakup :(

      Usuń
  35. Podoba mi się u Ciebie, bo piszesz również o tym co omijać, a to wielki plus. :-) Tego peelingu nie kupię. :-) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj trafiam dobrze ale zdarzają się buble takie jak ten.. :(

      Usuń
  36. Zapowiadał się ciekawie i już myślałam o stopach ale zdecydowanie wolę coś mniej ostrego

    OdpowiedzUsuń
  37. nie znam firmy,ale unikać będę:)

    OdpowiedzUsuń
  38. ja nadal nie znoszę różanych kosmetyków, może kiedyś się przełamię i kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Szkoda że okazał się lichy A tak ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  40. A po obejrzeniu zdjęć pomyślałam że fajny- widzisz, nie sądź peelingu po wyglądzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam złego peelingu, ten jest pierwszy heh

      Usuń
  41. Opis brzmiał bardzo interesująco. Szkoda ze się nie sprawdził może rozrzedz go jakimś żelem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że to nie da nic... Może dam resztę komuś :)

      Usuń
  42. A myślałam, że fajny jaiś a tu doopa :( Przykro mi Kochana :( Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  43. nie miałam takiego peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej też.. przynajmniej nie tak złego :p

      Usuń
  44. szkoda, że się nie sprawdził, a tak ładnie wygląda:D

    OdpowiedzUsuń
  45. Szkoda, że okazał się takim bublem;/ Pozdrawiam :)
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  46. Kolor ma ciekawy, ale skład już niekoniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Czyli bubel i nie warto kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko że nie jest to dobry peelig tylko bubel

      Usuń
  49. Odpowiedzi
    1. Konsystencja była ok, szkoda tylko że Sam w sobie jest nic nie wart..

      Usuń
  50. Uwielbiam peelingi wszelkiego rodzaju, ale raczej wolę je sama robić. Po prostu dziś np. mam ochotę na peeling kawowy to wyjmuję odpowiednie produkty z szafek w kuchni i mieszam. Robię takie wersje, które są przeze mnie sprawdzone i je lubię. Wtedy nie ma możliwości, że będę daną miksturą rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to pierwszy taki przypadek jeśli chodzi o peeling :)

      Usuń
  51. Bardzo lubię peelingi, ale tego jeszcze nie widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  52. Pięknie się prezentuje ale ja nie mogę zbytnio przyzwyczaić się do zapachu różanego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezentuje się dobrze ale tylko wizualnie, szkoda że działanie ma beznadziejne..

      Usuń
  53. Ja uwielbiam robić peeling z fusów kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  54. poza wyglądem jak widać nic sobą nie prezentuje...

    OdpowiedzUsuń
  55. Ładnie się prezentuję i tym mógłby mnie skusić. Ale skoro bubel to nawet nie będę spoglądać w jego stronę

    OdpowiedzUsuń
  56. A ja bym sobie go kupiła na brzuch :D może zdarłabym pomarszczoną skórę :D

    OdpowiedzUsuń
  57. raczej go nie kupię ale lubię różany zapach ;)
    obserwuje
    http://mademoiselleshirley.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!