Witajcie Robaczki!
Dzisiejszy wpis miał pojawić się wczoraj ale jakoś nie miałam weny do pisania,a w pracy też byłam trochę zajęta. Jednym z najważniejszych elementów mojego makijażu są wytuszowane rzęsy. W zasadzie kiedy mam dzień że nie mam ochoty lub czasu wykonywać pełnego makijażu to dla własnego lepszego samopoczucia wystarczy że wytuszuje tylko rzęsy. Ogólnie to zawsze mam otwarte tylko jeden tusz i nigdy nie jest ich więcej. kiedyś wam wspominałam że Markę Lorigine poznałam w listopadzie rok temu na warsztatach i od tej pory miałam już kilka ich produktów. Natomiast tusz do rzęs używam dokładnie od miesiąca.
Na samym początku wydawało mi się że szczoteczka nie będzie dla mnie dobra, natomiast ku mojemu miłym zaskoczeniu okazała się być naprawdę bardzo dobra. Powoli zaczynam się przekonywać do tego typu szczoteczek, bo coraz więcej tuszy z taką szczoteczką mi się sprawdza. w przypadku tego tuszu najbardziej interesowało mnie to czy faktycznie stymuluje wzrost rzęs. skoro tuszu używam prawie codziennie a dodatkowo mogę wzmocnić swoje rzęsy, to dlaczego by nie? Ale o tym nieco później. Wbrew moim wcześniejszym przekonaniom szczoteczka od tuszu jest bardzo wygodna i nie drapie po powiece przy nakładaniu od samej nasady rzęs.
Pięknie i precyzyjnie rozczesuje rzęsy, wydłuża i je pogrubia. Nie skleja rzęs nawet gdy jest świeżo otwarty, a niektóre tusze tak robią. Jak doskonale wiecie jestem posiadaczką bardzo wrażliwych oczu i jest to mój kolejny tusz który w żaden sposób ich nie podrażnia, nawet jeśli mam go od 4:00 rano do 20:00 wieczorem na rzęsach. jeśli chodzi o trwałość to nie mam najmniejszych zastrzeżeń. W zasadzie mam wytuszowane rzęsy od momentu nałożenia do ich zmywania. Nie osypuje się w ciągu dnia i nie tworzy pandy pod oczami. Jak dla mnie naprawdę bardzo dobry tusz do rzęs, który mogę z czystym sumieniem mogę polecić.
Jeśli chodzi o wzrost rzęs to po miesiącu czasu ciężko mi to ocenić, bo mam wrażenie że od dłuższego czasu moje rzęsy są w świetnej kondycji. I same w sobie naturalnie nie są jakieś krótkie. Wydaje mi się że tutaj musiałabym je wcześniej zmierzyć i dopiero ocenić czy po miesiącu urosły.
Składniki (INCI): Aqua, Synthetic Beeswax, Paraffin, Acacia Senegal Gum, Stearic Acid, Triethanolamine, Palmitic Acid, Glyceryl Stearate, Copernica Cerifera Cera, VP/Eicosene Copolymer, Butylene Glycol, Polybutene, Oryza Sativa cera, Hydroxyethylcellulose, Myristic Acid, Behenic Acid, Arachidic Acid, Oleic Acid, Phenoxyethanol, Propylparaben, Methylparaben, CI 77499
Nie miałam jeszcze tego tuszu, ale chyba zdecyduje się na zakup ze względu na samą trwałość :) W sumie to moje rzęsy są długie, ale rosną prosto, więc szukam czegoś co je podkręci.
OdpowiedzUsuńJa go bardzo polubiłam :)
UsuńNie lubię takiego kształtu szczoteczki :/
OdpowiedzUsuńczasami warto spróbować ;)
UsuńJa mam bardzo mizerne rzęsy, więc mogłabym trafnie ocenić czy ten tusz by coś zdziałał na nich :D Zresztą nawet jakby nie wpływał jakoś szczególnie na rzęsy to za trwałość, brak podrażnień, łatwość aplikacji itd. warto go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak ja mam mega wrażliwe oczy i brak podrażnienia i pandy pod oczami to u mnie priorytet :)
UsuńMiałam ten tusz, jednak nie sprawdził się. Sklejał mi starsznie rzęsy :(
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czemu tak ci robił u mnie wygląda genialnie :)
UsuńNie miałam tego tuszu, ale skoro ładnie wygląda to może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzzo lubię :)
UsuńRzadko używam tuszu :/
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO to ja bym to chętnie wypróbowała na sobie, bo mam gęste rzęsy Ale krótkie 😊
OdpowiedzUsuńno to powinien ci pasować :)
UsuńPodoba mi się ta szczoteczka :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńfajny tusz, ale syntetyczny wosk! Parabeny! U mnie to odpada! Tym bardziej że ostatnio stosuję wyłącznie naturalne kosmetyki
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńKompletnie nie znam tej marki. Na mojej wsi jej nie uświadczysz. A jak jestem w wielkim świecie, to ostatnią rzeczą o której myślę są zakupy. :D
OdpowiedzUsuńno on jest tylko w rossman dostępny
UsuńMoje rzęsy niestety do najdłuższych nie należą, wiec jestem bardzo ciekawa jak tusz by się u mnie sprawdził. Właściwości pielęgnujące są zawsze mile widziane!
OdpowiedzUsuńja go bardzo polubiłam :)
UsuńSądzę że u mnie by się sprawdził ten tusz. Muszę się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńw Rossmann kupisz :)
UsuńNie miałam, ale mogłabym się z nim dogadać :P
OdpowiedzUsuńpewnie tak tym bardziej że patrzałek nie podrażnia :)
UsuńNajgorzej jest ocenić działanie wzmacniające, jeżeli wcześniej się nie zrobiło pomiarów/zdjęć ;P.
OdpowiedzUsuńWnioskuję z recenzji, że sam tusz jako tusz mógłby się u mnie sprawdzić. Muszę zobaczyć na żywo, jak wygląda u Ciebie :DD
Widziałaś mnie już w nim :D
UsuńCzęsto spotykałam się z tuszami sklejającymi rzęsy, w wyniku czego zaczęłam denerwować się jeszcze przed samym tuszowaniem rzęs myśląc, że znowu się skleją. Muszę zdobyć tę perełkę :)
OdpowiedzUsuńniektóre tusze potrzebują czasu np po otwarciu po kilku dniach są dobre
UsuńZ marką nie miałam jeszcze styczności. Ja też jak nie robię pełnego makijażu to stawiam chociaż na rzęsy ;) Chętnie bym go wypróbowała, szczoteczka mi się podoba :) Mam dużo tuszy w swojej kolekcji, ale ciągle mogłabym nowe próbować :)
OdpowiedzUsuńto ja zawsze jak mam jeden otwarty to nie używam innych chyba że mi nie pasuje
UsuńJeszcze nie miałam tego tuszu, zazwyczaj używam z Maybelline ;)
OdpowiedzUsuńdawno ich produktów nie miałam :)
UsuńTusz wydaje się fajny i z chęcią go wypróbuję.Moje rzęsy ostanio przechodzą kryzyz i nawet jak je mazne maskarą to efekt jest kiepski.
OdpowiedzUsuńolejek rycynowy też pomaga :)
UsuńJestem ciekawa,czy naprawdę stymuluje ich wzrost :)
OdpowiedzUsuńnie zrobiłam pomiarów :)
UsuńNie miałam okazji testować tego tuszu, ale miałam chyba puder z tej marki i był ok :)
OdpowiedzUsuńja tylko korektora nie lubię i pomadki reszta mi odpowiada :)
UsuńJeszcze nia miąłam niczegoz tej marki. Szczoteczka mi sie nawet podoba, lubię takie
OdpowiedzUsuńwarto coś spróbować :)
UsuńCiekawi mnie czy faktycznie wpływa na długość :) ale przy tej żywotności tuszu przez cały dzień to byłoby dla mnie mało istotne :)
OdpowiedzUsuńno jak dla mnie trwałość jest mega super
UsuńMam wrażliwe okolice oczu, więc im bardziej naturalny skład, tym dla mnie lepiej.
OdpowiedzUsuńja też mam wrażliwe i nie robi nic złego :)
UsuńTaki tusz stymulujący wzrost rzęs to dla mnie idealna sprawa. Maluję się praktycznie codziennie więc nie byłoby problemu z pamiętaniem o malowaniu rzęs tak jak w przypadku odzywki.
OdpowiedzUsuńno to tym bardziej tylko żałuję że nie zrobiłam pomairów
UsuńJa na co dzień używam tylko tuszu. Tego za choćby trwałość i brak podrażnień możnaby wypróbować :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
Usuńświetny blog :> ja dopiero zaczynam zapraszam kochana :)
OdpowiedzUsuńsuper, dziękuje. Może coś napiszesz dotyczącego posta?
Usuń