poniedziałek, 11 września 2017

Swiss Image Advanced Care - Odżywka ELDER FLOWER (kwiat czarnego bzu) & Szampon EDELWEISS (szarotka alpejska)

Witajcie Robaczki!
Jakiś czas temu brałam udział w konkursie u Oli z bloga "W świecie Aleksandry" ku mojemu zaskoczeniu okazało się że wygrałam. Nie ukrywam byłam bardzo ciekawa produktów do włosów marki Swiss Image. Zestaw który dostałam składał się z szamponu i odżywki, a najlepsze było to że mogłam sama sobie ten zestaw wybrać. Podczas wyboru częściowo sugerowałam się zastosowaniem, ale też nie do końca, ponieważ te produkty które wybrałam nie wpasowywały się w 100% w moje włosy ale spełniały niektóre aspekty na których mi zależało. Paczuszka przyszła do mnie przepięknie zapakowana i chwaliłam się nią na instagramie ( TUTAJ ). Paczuszka przyszła do mnie ponad dwa miesiące temu i zaraz po kilku dniach zaczęłam testować oba produkty. Warto zaznaczyć że paczuszka przyszła do mnie bardzo dobrze zabezpieczona i przepięknie zapakowana.


Pierwszy produkt jaki wybrałam to odżywka kwiat czarnego bzu. Która przeznaczona jest przede wszystkim do włosów ciemnych, przetłuszczających się, zniszczonych i z tendencją do łupieżu. Głównym zadaniem tej odżywki jest wzmocnienie włosów i ich regencja, oraz pielęgnacja i uspokojenie skalpu. Polecana jest szczególnie posiadaczką włosów ciemnych. Tak naprawdę na każdym z tych punktów mi zależało z wyjątkiem działania przeciwłupieżowego bo akurat ten problem mnie nie dotyczy. Natomiast doskonale wiecie że moje włosy są mocno przetłuszczające się, zniszczone może nie są ale do mocnych nie należą i oczywiście z natury mam ciemniejsze włosy choć od słońca nieco wyblakły. Generalnie ja odżywki do włosów traktuję jako takie uzupełnienie w ich pielęgnacji i nie wymagam od nich aż nadto, uważam że jeśli chcemy wzmocnić włosy to należy działać od wewnątrz i bezpośrednio na skalp skóry głowy, a nie na same kosmyki. Bo włos będzie zawsze rósł od nasady, a to co ewentualnie macie zniszczone na końcach zregenerują... jedynie nożyczki :] Jak wspomniałam nie mam zniszczonych włosów końcówki podcinam regularnie i nie chodzę do fryzjera, tylko robię to sama. Taka mała ciekawostka bo niektóre osoby mogą być tego nieświadome, jeśli podcinacie włosy to używacie nożyczek które tylko i wyłącznie do tego macie przeznaczone! Nie ma mowy o tym aby np jedne nożyczki nawet bardzo ostre służyły wam jednocześnie do obcinania np paznokci, nitek, papieru. Możecie tak robić jeśli tylko chcecie zaszkodzić własnym włosom. Wbrew pozorom podcinanie samemu sobie końcówek wcale takie trudne nie jest i tak naprawdę wymaga to wprawy aby równo wychodziło, a plus tego taki że raz w miesiącu zaoszczędzacie 35 zł,  a za taką kwotę możecie sobie już kupić dobre nożyczki do obcinania włosów.
SKŁAD:
Aqua/[Water], Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Stearamidopropyl Dimethylamine, Panthenol, Sambucus Nigra Flower Extract, Tocopherol, Ascrobyl Palmitate, Lecithin, Cetrimonium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Glycerin, Citric Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Parfum/[Fragrance].
Odżywki stosowałam na dwa sposoby, przed umyciem włosów jak maskę na delikatnie zwilżone włosy, nakładając czepek lub zwyczajnie po umyciu włosów szamponem. Spodziewałam się odrobinę innego zapachu, bardziej takiego kwiatowego, co nie zmienia faktu że mi się podoba. Natomiast jest dość intensywny i długo utrzymuje się na włosach. Co jak dla mnie jest plusem bo lubię kiedy włosy ładnie pachną. Konsystencja kremowa i jak widzicie na zdjęcia całkiem gęsta. Bez względu której metody stosowania odżywki użyjecie to w obu przypadkach efekt będzie bardzo podobny, choć w przypadku używania jej jako maski bardziej intensywny. Już podczas jej nakładania na pasma włosów, wyraźnie wyczuwalne jest ich wygładzenie i jest to zasługa (Behentrimonium Chloride) konserwant który ma działanie wygładzające. Ogólnie czarny bez ma fenomenalne właściwości, szkoda że tutaj jest dopiero na 6 miejscu w składzie (Sambucus Nigra Flower Extract). Odżywka bez problemu aplikuje się na włosy, nie spływa z nich do momentu jej zmycia. Odżywka pomaga również w rozczesywaniu włosów, po jej użyciu włosy są miękkie, błyszczące, wygładzone i sypkie. W przypadku moich włosów mogłam je rozczesać nawet palcami. Dla tych które tak jak ja mają problem z przetłuszczającymi się włosami dodatkowym atutem będzie to że nie obciąża ona włosów. Z pewnością ma dobry wpływ na ogólną poprawę w wyglądzie włosów, natomiast efektów wzmacniających nie zauważyłam. Nie podrażnia skalpu i nie powoduje swędzenia skóry głowy. W dodatku jest wydajna bo wystarczyła mi na znacznie dłużej niż szampon.
Z wyborem tego szamponu zapewne was zaskoczę, ponieważ jest on przeznaczony do włosów farbowanych. Jak wiecie lub nie wiecie, ja włosów nie farbuję od 18 roku życia, czyli od 12 lat! Co nie zmienia faktu że włosy pod wpływem słońca nieco się rozjaśniły, a mi zależało na tym aby mój naturalny pigment włosów był zachowany. To był główny powód dla którego się zdecydowałam sięgając po ten szampon. Kolejnym powodem było to że w okresie letnim warunki atmosferyczne są mało korzystne dla włosów, a szampon miał za zadanie je również chronić. Wiecie słońce i wiatr nie sprzyja naszym kłaczkom. W dodatku ja mam jeszcze ekstremalną różnicę temperatury pomiędzy tym jaką mam w pracy, a tą która panuje na zewnątrz. Więc chcąc nie chcąc nie tylko skóra ale i moje włosy, mają dość ciężkie warunki.
Szampon ma również za zadanie chronić przed zniszczeniem spowodowanym częstym użytkowaniem suszarki, prostownicy. Ja prostownicy nie używam, a po suszarkę sięgam tylko w nagłych przypadkach, więc pod tym kątem działania szamponu z pewnością nie będę w stanie wam ocenić. Natomiast myślę że gdzieś znajdziecie takie informacje w sieci, jeśli by was to interesowało.
SKŁAD:
Aqua/[Water], Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Glycerin, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Betaine, Leontopodium Alpinum Extract, Panthenol, Actinidia Chinensis Fruit Juice/[Actinidia Chinensis (Kiwi) Fruit Juice], Citrus Aurantium Dulcis Juice/[Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Juice], Pyrus Malus Juice/[Pyrus Malus (Apple) Juice], Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract/[Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Hydroxypropyltrimonium Honey, Polyquaternium-10, Laureth-2, PEG-4 Distearyl Ether, Distearyl Ether, Sodium Sulfate, Butylene Glycol, Dicaprylyl Ether, Dimethicone, Polyquaternium-74, Trideceth-9, Sodium Acetate, Isopropyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Laureth-7, Sodium Hydroxide, Sorbic Acid, Malic Acid, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Hexyl Cinnamal, Linalool.
No dobra wiem, pewnie część się odezwie ma SLS nie, nie i jeszcze raz nie. Natomiast posiadaczki włosów przetłuszczających się wiedzą doskonale że szampon który ma w składzie SLS i mocniej je oczyszcza to dodatkowo pomaga w tym aby włosy były dłużej świeższe. Dlatego mi ten składnik akurat kompletnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, moje włosy wolą jak ten składnik znajduje się w szamponach. Alpejska szarotka bo po taki wariant wybrałam, jest również kremowa ale nieco rzadsza niż odżywka. Natomiast nakłada się bezproblemowo i nie przecieka między palcami. Tutaj muszę troszkę przyczepić się jedynie do opakowania, bo trafiło do mnie delikatnie uszkodzone, bo tuba szamponu była źle zgrzana przez co przy dozowaniu produktu od góry przy zgrzewie wyciekał, dlatego później tamtędy go wydobywałam. Przy odżywce nic takiego miejsca nie miało. Zapach przyjemny dla nosa, ale z szarlotką nie ma nic wspólnego.
Szampon bardzo dobrze się pieni i tak naprawdę niewiele go wystarczy aby umyć dokładnie włosy. W przypadku moich przetłuszczających się włosów bardzo dobrze je oczyszcza i trzyma w ryzach. Nie powoduje ich plątania, ani ich nie wysusza. Włosy po umyciu w połączeniu z odżywką bardzo dobrze się rozczesują, są lśniące, miękkie, sypkie i odbite od nasady. Zdarzyło mi się kilka razy że zapomniałam o odżywce, natomiast nie stanowiło to problemu podczas ich rozczesywania, nawet jeśli szłam z mokrymi spać. Nie zauważyłam aby jakoś mój naturalny kolor włosów "nabrał barw", też nie zauważyłam aby szampon miał wpływ na to aby moje włosy były mocniejsze. Ogólnie uważam że oba produkty jakoś spektakularnie nie wpłynęły na stan moich włosów aby stały się mocniejsze i zdrowsze. Z pewnością ich wizualny wygląd uległ poprawie, były ładnie odbite od nasady, miękkie i przyjemne w dotyku oraz lśniące, natomiast podczas stosowania tego duetu włosy tak jak wypadały, tak wypadały dalej. Oba produkty są przyjemne i z przyjemnością je zużyłam. Obecnie wykończyłam również szampon z innej firmy który był przeznaczony do włosów z wzmożonym wypadaniem, a w użyciu mam szampon przeznaczony na porost włosów. Jak oba się sprawdziły? O tym w kolejnych wpisach, póki co nic wam nie zdradzę.

102 komentarze:

  1. Gratuluję wygranej! :) Bardzo ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. składy takie bardzo dłuuuugie;p

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ciekawe produkty :)fajnie, że napisałaś o podcinaniu włosów, bo też robię to sama i zawsze zwykłymi ostrymi nożyczkami, teraz będę miała na uwadze, żeby kupić specjalnie przeznaczone do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie muszą być kupowane specjalnie do włosów ale ważne żebyś jak kupisz używała je tylko do włosów :)

      Usuń
  4. Kochana gratuluje wygranej!!! Oby się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest napisana recenzja, to wygrana z końcówki czerwca a początku Lipca ;)

      Usuń
    2. Tak się troszkę wtrącę, ale chyba nie ogarnęłam komentarza... Skoro jest recenzja to po co życzyć, żeby się sprawdziły? Przecież wszystko już jest napisane...
      Od siebie dodam, że z tej marki miałam inną serię i dla mnie jest po prostu poprawna. Szału nie ma, krzywdy też nie.

      Usuń
    3. No są w porządku i przyjemnie mi się ich używało ale np tego wzmocnienia, braku wypadania mi brakowało :)

      Usuń
  5. Ja podcinam włosy maszynką. Co do nożyczek... kiedyś jak byłam u mojej fryzjerki to opowiadała jak to kupiła nowe nożyczki za ileś tam stówek i uczennica niechcący (niechcący?) ścięła kwiatek nimi... nożyczki poszły się .... Trzeba było kupić nowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja nie mówię o nożyczkach za kilka stówek. Zwyczajnie ostre porządne nożyczki które przeznaczymy tylko do włosów :) a takie kupimy za 35zl nawet mniej :)

      Usuń
  6. Nigdy się z tymi produktami nie spotkałam...
    a co do obcinania włosów - święta racja.
    Specjalistyczne nożyczki wcale nie są takie drogie, a warto je mieć w domu i używać :)
    Pozdrawiam :)


    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym sama umieć podcinać sobie włosy lub żeby ktoś mi podcinał. Rzadko chodzę do fryzjera podcinać włosy, a dzięki temu mogłabym podcinać je częściej w domu. Jeśli chodzi o kosmetyki które opisujesz w tym poście to nie znam ich :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja juz tez nie chce farbowac wlosow, bo leca mi strasznie po ciazy. A tw kosmetyki niestety nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie farbuje bo mi się bawić z odrostami nie chce :P

      Usuń
  9. Ja nie podcinam sama włosów, chodzę do fryzjera. nawet nie chcę myśleć o tym co by było gdybym sama się tym zajęła ;)
    Produkty jak na moje włosy to nie bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  10. Odżywka mnie zainteresowała, zaś szampon niekoniecznie - ja włosy najczęściej oczyszczam szamponem z SCS, który jest trochę łagodniejszy od SLES i teraz mogę pozwolić sobie na mycie włosów co drugi dzień :) a z końcówkami włosów mam o tyle fajnie, że mi znajoma podcina:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Great review!
    I don't know for this brand but looks great!
    Have a nice day, dear!

    OdpowiedzUsuń
  12. gratulacje kochana :) super, że dzięki wygranej mogłaś przetestować produkty :) a co do podcinania włosów- sama swoich nie podcinam, ale podcinam końcówki siostrze :D wymaga to trochę wyczucia, ale faktycznie w domu jest możliwe ;D a dobre nożyczki to podstawa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Dokładnie tak troszkę wprawy i idzie podcinanie super:)

      Usuń
  13. Akurat z tej firmy nie miałam nigdy niczego jeszcze do włosów :D Fajnie, że zapach odżywki długo się utrzymuje, bo też uwielbiam jak włosy po umyciu pachną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam jak zapach odżywki utrzymuje się na włosach :)

      Usuń
  14. ja nie miałam jeszcze niczego tej marki, to prawda, że sls bardziej oczyszcza i przedłuża świeżość włosów ale też wysusza i dlatego ja się od niego staram trzymać z daleka bo mam ekstremalnie sychy skalp. czasami jednak gdy sięgam po oleje lub inne silikony to myję włosy szamponem z sls

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi szampony z SLS nie wyrządzają krzywdy, więc mogłabym go używać
    :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nic z tej firmy nie miałam, moje włosy lubią sls, nie jeden naturalny szampon zrobił mi krzywdę

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję wygranej :)
    Nie słyszałam nigdy o tej firmie, a szampony z sls nie wyrządzają mi krzywdy z włosami więc mogłabym go używać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. gratulacje wygranej! :D ja to nie mam szczescia do zadnych konkursów! :D
    ps nigdy nie słyszałam o tej firmie! :O
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawe kosmetyki, może i u mnie by się sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi ostatnio przypadła do gustu jakaś odżywka z Rosmanna, której nazwy nie mogę aobie przypomnieć i olejek z Biedronki. Chociaż nic by nie pomogło, gdyby nie podcięcie końcówek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wiadomo czasami można wspomagać się suplementem :)

      Usuń
  21. Gratuluję tak fajnej wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję wygranej :)
    Nigdy nie słyszsłam o tych produktach.
    Zgadzam się z Tobą, że włosów na długości za bardzo nie da się zregenerowac, można je trochę nawilzyć i to wszystko.

    Ja zwykle sama podcinałam swoje włosy. Ale dobre nozyczki do podstawa - moje nie były drogie, ale używam ich tylko i wyłącznie do włosów :)

    A slsy i silikony w kosmetykach do włosów akurat bardzo mi nie szkodzą więc czasami używam produktów z tymi składnikami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty masz piękne włosy :) zazdroszczę ci bo sama chciałabym mieć takie :)

      Usuń
  23. Gratuluję wygranej ;) Nie miałam jeszcze tej odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Sama nigdy nie obcinam włosów, wolę się oddać w ręce osoby, która wie, jak to zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę robić to sama większość fryzierek/ów kompletnie nie zna się na swojej robocie.

      Usuń
  25. miałam odżywkę Elder Flower (z szamponem z tej wersji) i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Z chęcią kupiłabym ten szampon - moje włosy wymagają ostatnio jakiejś pielęgnacji ;/

    yollowe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję wygranej. Zaciekawiły mnie te produkty

    OdpowiedzUsuń
  28. U mni jeszcze są w fazie testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratuluje wygranej. Marka Swiss kojarzy mi się z zegarkami, a patrzę u Ciebie kosmetyki. Super ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mnie najbardziej interesuje odżywka. Mam z włosami to samo i tak bardzo szybko się przetluszczaja. Z reguły też sama podcinam końcówki tylko ostatnio skusilam się na fryzjera. Czasami można ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. O tej firmie słyszę po raz pierwszy. Podziwiam Cię ,że nie farbujesz włosów, ja chyba do końca życia będę to robić :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś na czarno farbowałam :) powiedziałam stop. Ale kusi mnie zmiana :p

      Usuń
  32. Nie słyszałam nigdy o tej firmie ;) odżywka wygląda całkiem ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Parę razy mnie kusiły, ale za każdym razem odpierałam tę pokusę ;D

    OdpowiedzUsuń
  34. Gratuluję wygranej :) dzięki że przypomniałaś mi o frycku :* dawno nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Gratuluję wygranej :)
    Widać, że fajne te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Oooo ale super, ze wygralas i mialas okazje przetestowac... troche deluge sola paczuszka, pewnie nie moglas sie juz doczekac?! :) Aaaa no i bardzo ladne zdjecia! <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie znam tej marki :P Muszę przejrzeć jaki mają asortyment ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Zawsze zachwycam się osobami które nie farbują włosów ♥ Podziwiam podziwiam !! :)
    A firma jest mi kompletnie nie znana ! ;) Pierwszy raz się z nią spotykam i widzę ! :)
    Aneczka jak ja uwielbiam Twoje wpisy ! Nic Ci nie umknie ! I wszystko jest takie obszerne ! ;) Cudownie się czyta Cię przy kawusi !! :*
    Buźka na cudowny dzień !

    OdpowiedzUsuń
  39. nie słyszałam o tych produktach :)!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja mam zupełnie inne włosy niż Ty - suche, zniszczone, farbowane, skalp też suchy, więc ciekawe, czy u mnie jakieś ciekawe efekty byłby zauważalne. Ogólnie nie znam produktów tej firmy, mignęły mi tylko kiedyś na kilku blogach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni to jak patrzyłam to mają ogromny asortyment jeśli chodzi o produkty do pielęgnacji włosów :)

      Usuń
  41. Gratuluję wygranej ;)

    Produkty znam z blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Gratuluję wygranej :) Nie miałam wcześniej z nimi styczności, ale ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziły ich produkty.

    OdpowiedzUsuń
  43. Gratuluję :) nie znam tych produktów, marka też nie jest mi znana. Szampon ma SLeS, ale ma i tyle fajnych ekstraktów, że mógłby się u mnie sprawdzić, jako myjadło stosowane od czasu do czasu :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Gratuluję WYGRANEJ - sama chętnie przetestowałabym tę linię kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ;) ja byłam zadowolona choć nie wszystkie obietnice producenta się sprawdziły :)

      Usuń
  45. Odpowiedzi
    1. Złe nie są :) w sumie całkiem przyjemne ale sama bym nie kupiła :)

      Usuń
  46. Mam je, ale jeszcze nie otwarte :P Miałam już od nich szampon z innej serii, ale mnie podrażniał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co pamiętam jak mówiłaś masz bardzo wrażliwą skórę głowy?

      Usuń
  47. Gratuluję wygranej! :) Nie znałam tej marki, a co do produktów, to nie są dla moich włosów.
    Ja również nie chodzę do fryzjera podcinać końcówek, proszę o to mamę. Z kolei ja podcinam włosy jej. Jeszcze trochę poćwiczę i może zostanę mistrzynią nożyczek? :p

    OdpowiedzUsuń
  48. Przez skład już u mnie odpada szampon, ale odżywka mnie zaciekawiła :) Co do podcinania włosów ja także to robię sama, ale maszynką do strzyżenia, dzięki temu dłużej się nie rozdwajają :)

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!