środa, 11 października 2017

Tonic Shampoo 6.0. Szampon na porost włosów - Botea

Hej Dziewczyny!
Ostatnio pisałam wam o szamponie Botea 5.0 przeciw wypadaniu włosów, jego recenzję możecie przeczytać TUTAJ. Dziś mam dla was szampon z tej samej marki, natomiast jest on już na porost włosów. Cena tego szamponu jest identyczna jak przedniego, czyli 25zł/250ml. Głównym zadaniem szamponu jest wpływ na porost nowych włosków i przyspieszenie wzrostu na długości tych "starych". Przyznam szczerze że włosów nie mierzyła, bo na długości mi nie zależy a moje kłaczki i tak zawsze szybko rosły. Najbardziej oczekiwanym rezultatem jaki chciałam uzyskać, stosując ten szampon, była chęć zobaczenia nowych małych włosków. Oczywiście pewnie z góry wiele z was powie że nie jest realne aby taki produkt miał wpływ na wzrost włosa. Otóż owszem zgodzę się jeśli tego typu produktów używa się standardowo. Natomiast tutaj zastosowanie jest nieco inne, niż w przypadku klasycznych oczyszczaczy do włosów (czyt. zwykłych szamponów ).

No więc o co chodzi? Otóż szamponem myjemy normalnie włosy, natomiast po zwilżeniu włosów i nałożeniu produktu, spieniamy go i zostawiamy na 5-10 min po czym dopiero spłukujemy. Zwyczajnie szampon stosujemy w pierwszym etapie tak jak np maskę do włosów. Po dokładnym wypłukaniu włosów z szamponu, ponownie nakładamy jego niewielką ilość, wcieramy w skórę głowy i nie spłukujemy! Traktujemy go jak wcierkę, a resztki drobnej piany zdejmujemy ręcznikiem. Coś innego, prawda? Musicie pamiętać aby była to niewielka ilość. Tego co się obawiałam najbardziej to że mogę nabawić się łupieżu, no bo jak to nałożyć szampon i go nie zmywać? Zazwyczaj źle wypłukana, maska, odżywka czy szampon powoduje łupież. Ale stwierdziłam, dobra spróbuję... Zapewne wiele z was patrząc na skład że zawiera SLS już się krzywi i nie czytając dalej napisze, że nie stosuje lub unika szamponów które zawierają SLS, natomiast czasami warto zaryzykować, jak było w tym przypadku?
Jeśli czytaliście mój poprzedni wpis, to wiecie jakie było zdanie na temat szamponu z tej samej marki który miał mi pomóc w walce z wypadającymi włosami. Stosując ten nie oczekiwałam aż nadto wiele i ogólnie z góry założyłam że będzie lipa, bo może się miło zaskoczę? Mimo że nie byłam do końca przekonana aby w taki sposób stosować szampon, to jednak spróbowałam., ku mojemu zdziwieniu w żaden sposób nie wywołało to u mnie łupieżu. Szampon doskonale oczyszcza skórę głowy, mocno się pieni i jest całkiem wydajny. Zapach ma przyjemny dla nosa, ale nie pozostaje on długo na włosach. W kwestii przedłużenia świeżości włosów to spokojnie mogę nim myć co drugi dzień, choć te włosy nie są już wtedy takie idealne, ale znośne. Nie plącze i nie wysusza włosów, czasami nawet zapominałam o odżywce i w mokrych szłam spać, nie miałam problemu aby rano je rozczesać.
Podczas nakładania szamponu i trzymania go na skórze włosów, występuje lekkie uczucie mrowienia i grzania. Dosłownie czuję jak moja skóra na głowie się grzeje, oczywiście jest to uczucie całkiem przyjemne i nie stanowi ono dyskomfortu. Natomiast ja jestem zwolenniczką zdecydowanie bardziej produktów grzejących, niż chłodzących ( chyba że mamy środek lata, to odrobina chłodu jest jak najbardziej pożądana ). Ogólnie po zmyciu szamponu i osuszeniu włosów ręcznikiem, uczucie grzania utrzymuje się jeszcze chwilę. Jeśli chodzi o przyrost nowych włosków to tym razem muszę powiedzieć że faktycznie pojawiło się ich całkiem sporo, oczywiście nie jest to jakaś spektakularna ilość ale jak na taki produkt jak najbardziej satysfakcjonująca. Teraz się zastanawiam czy poprzednika ( Botea 5.0 przeciw wypadaniu włosów ) nie powinnam była stosować podobnie, wprawdzie nigdzie takich informacji nie znalazłam ale może wtedy "brat bliźniak" by się sprawdził? Nie wiem, może kiedyś spróbuję.  Tonic Shampoo 6.0 na porost włosów, wypadł całkiem nieźle w przeciwieństwie do jego poprzednika, wprawdzie efekty nie są jakieś powalające, ale są one widoczne.

106 komentarzy:

  1. Bardzo mnie zaciekawił - zwłaszcza to stosowanie jest interesujące. Skoro pojawiają się nowe włoski to warto się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hm uczucie ciepła na skórze głowy jest przyjemne;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi to uczucie odpowiada choć osoby z wrażliwym skarbem może niekoniecznie polubią.

      Usuń
  3. Ja jednak pozostanę przy moim Alterry kawowym (o którym pisałam u siebie), który świetnie działa na porost włosów - u mnie zdecydowanie sie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na porost najlepsza wcierka Jantar. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziwny, choć ciekawy szampon, jeszcze nigdy się z takim nie spotkałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mnie też zdziwiło sposób w jaki się go stosuje :)

      Usuń
  6. Takie lekkie grzanie by mi się przydało hehe :) Ciekawa jestem jak by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia Natomiast jeżeli masz wrażliwy Skalp to nie wiem jakie by to było uczucie.

      Usuń
  7. Aktualnie nie mam potrzeby kupować tego typu produktów, bo moje włosy rosną jak szalone;), ale jeśli już miałabym się zdecydować, to na pewno nie skusiłabym się na kosmetyk, który rozgrzewa;) - czuję ogromny dyskomfort, czując ten efekt.
    Fajnie, że jesteś z niego zadowolona:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy też rosną bardziej mi chodziło o to aby rosły nowe niż te stare na długość.

      Usuń
  8. Lubiłam go. Miałam dokładnie tę wersję. :)
    Po prostu był naprawdę ok :)
    Wydaje mi się, że bym mogła nawet go kupić ponownie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się boję SLSów, bo czasem szampony z nimi mnie podrażniaja, a czasem nie :( Dobrze, że ten dał jakiekolwiek rezultaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie dlatego nie będzie on dla każdego. Nie wiem czy dla osób które mają wrażliwy skalp nie będzie za mocny podczas efektu grzania...

      Usuń
  10. Na razie używam wcierki Jantar i zobaczę co się będzie działo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ją i byłam zadowolona :)

      Usuń
    2. W takim razie zrobiłam dobry zakup :)

      Usuń
    3. Mam nadzieję że i Tobie się sprawdzi najlepiej sprawdza się po umyciu włosów kiedy skóra głowy jest oczyszczona i staraj się jak najdłużej wykonywać masaż aby to ukrwienie było jak największe. Dlaczego skóra głowy rozgrzana :)

      Usuń
  11. Nigdy nie testowałam, ale ja za to zdecydowanie bardziej lubię uczucie chłodzenia. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jestem zimorodek nie lubię jak mi jest ciepło :P

      Usuń
  12. Ja bym się przestraszyła jakbym poczuła ciepło na głowie po zastosowaniu kosmetyku :D Panikowałabym, że to uczulenie :D Wypada całkiem dobrze i chyba mi by się przydał - bo jakoś mi włosy wypadają za dużo. Tylko to uczycie ciepła - będę musiała się przyzwyczaić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem ci że z początku było to dziwne uczucie ale nie jest ona aż na tyle spektakularne żebyś mogła się wystraszyć :)

      Usuń
  13. Ja mimo wszystko nie wiem czy bym sie skusiła na niego.

    OdpowiedzUsuń
  14. ten efekt grzania jest bardzo ciekawy, nie miałam jeszcze podobnego szamponu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli mam być szczera to ja takiego szamponu też nie.

      Usuń
  15. Ja również bardziej wolę produkty rozgrzewające niż chłodzące. Ciekawy ten szampon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie dlatego Zastanawiam się czy ten poprzedni dobrze stosowałam bo on na przykład się u mnie nie sprawdził. A bo z tej samej firmy Tylko tak jakby inna seria :)

      Usuń
  16. Jakoś do mnie nie przemawia :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze, że Ci nie zaszkodził! Ja bym nie mogła go zostawić na skórze włosów i to nie tylko przez SLS a chociażby przez konserwant MIT, który jest shitem :/

    OdpowiedzUsuń
  18. skład taki raczej przeciętny ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszy nie jest ale krzywdy nie robi, przynajmniej mi :)

      Usuń
  19. Zdecydowanie wart uwagi. Moje włosy to jakaś masakra. Szukam czegoś dobrego bo niedługo łysa zostane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To poczekaj na wpis o bioxsine bo Ponawiam kurację, Jestem ciekawa jak rok temu gdzie była naprawdę zadowolona. A jak chcesz możemy pogadać prywatnie na pewne metody, tylko to nie jest temat na forum publicznym :)

      Usuń
    2. Ok.Jak masz złoty środek to pisz na priv. Bo oszaleje,musiałam włosy ściąć na krótko😢

      Usuń
    3. Ja sama bym stosowała te metody bo dają świetne rezultaty, ale nie mam czasu kiedy robić.. bo to czasochłonne jest. A ja codziennie pracuje po 11 godzin to nie mam jak :(

      Usuń
  20. Jak są nowe włoski to koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawy produkt. Lecz czy aż tak kuszący, nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam efekty nie są powalające ale są one widoczne :)

      Usuń
  22. Mężowi mojemu by się przydał tyle ze nie wiem czy by wysiedział z nim 5 minut

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z facetami to jest ciężko bo mój na przykład takich szamponów nie może stosować Bo nałoży i zmywa od razu a to nie o to chodzi. Jeśli ma działać to trzeba się dostosować do zaleceń producenta a nie traktować jak zwykły szampon.

      Usuń
  23. Interesujący produkt, wiele już włosowych cudów wypróbowałam, jednak żaden z nich nie miał zaleconego takiego sposobu aplikacji. Ale jak działa warto się pobawić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to mnie zdziwiło Dlatego zastanawiam się po poprzednim traktowałam normalnie jak każdy inny szampon i on się akurat nie sprawdził czy aby na pewno nie powinnam była go stosować tak jak ten. Może i wtedy tamten miałby inną recenzje. Z tego jestem zadowolona bo efekty dawał choć liczyłam na nieco więcej.

      Usuń
  24. Ja jakoś średnio wierze w to ze szampon może wpływać na wzrost włosów. Wg mnie zbyt krótko przebywa na skórze głowy aby składniki mogły wniknąć w cebulki i zadziałać .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana aplikując szampon drugi raz zostawiasz go na włosach, wycierając ręcznikiem ewentualnie nadmiar. Więc tu masz zastosowanie jak wcierki lub serum które siedzi na głowie do następnego mycia ;)
      Napisałam w poście że jego zastosowanie jest inne niż zwykłych szamponów.

      Usuń
  25. Muszę podesłać mojej koleżance która ma problem z włosami.
    Mój blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłabym wdzięczna za niestawienie linków następnym razem komentarz zostanie usunięty.

      Usuń
  26. Ciekawe produkt :) dobrze, że jestes zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo że mógłby działać lepiej ale grunt że jakieś efekty dał.

      Usuń
  27. O kurcze! Muszę spróbować bo ja próbuję wszystkiego i od tarczycy chorej ciągle mi wypadają włosy i ciągle mam problem zeby mi odrosły :( Może ten pomoże. Też bym sie martwila właśnie o łupiez, ale moze będzie dobrze i unie :* Buziaczki Kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie wiem czy nie powinnaś wybrać się do trychologa Myślę że on bardziej pomoże :)

      Usuń
  28. To ciekawe ,że sam szampon daje efekt grzania( to samo robi nafta kosmetyczna).Aż chce się wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz że jest naftą kosmetyczną nie próbowałam w ten sposób żeby samą nakładać robiła maseczki ale nie czułam żeby grzało.

      Usuń
  29. Zaciekawiłas mnie. Pierwszy raz słyszę o taki efekcie ciepła. Musze spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj ścierki które tak działały ale nigdy szamponu też byłam zdziwiona :)

      Usuń
  30. Bardzo ciekawy produkt, trochę obawiałabym się trzymania go na głowie przez kilka minut- ale skoro działa to może warto:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymanie go na głowie To nic ja się bałam że podczas tej drugiej aplikacji jak się go zostawia już bez zmywania że dopiero będzie to hardcore:D

      Usuń
  31. Ja nadal zapuszczam włosy, ale wnerwia mnie jak mam sterczące baby hair haha:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chodź jak mam plecy spięte włosy później wyjdę zawieje wiatr to wyglądam jak szogun :D mam taki rozcapirz na głowie :D

      Usuń
  32. Aktualnie nie mam potrzeby kupować tego typu produktów. Myślę, że jest jednak godny uwagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że jako tako rezerwowy produkt Zawsze może się przydać :)

      Usuń
  33. A to chyba nie produkt do moich włosów i skóry głowy :/ boję się eksperymentować z szamponami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie pisząc z tą recenzję między innymi myślałam o tobie, że jednak nie będzie dla każdego.

      Usuń
  34. Ciekawy sposób użycia, jeszcze z takim się nie spotkałam :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Takie podobne uczucie mrowienia miałam przy stosowaniu szampony Whamisa. Matko, to dopiero bylo cudo! Szkoda tylko, że cena szamponu waha się w granicach stówki.

    A u mnie najlepiej na porost działa olejek łopianowy (chyba z Green Pharmacy) i wcierka Vianka czy tam Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nawet wiem o której mówisz tak i z papryczką chili?

      Usuń
  36. Ten szampon widzę po raz pierwszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie słyszałam jeszcze o tej firmie. Moja wcierka też miała takie działanie rozgrzewające i czułam lekkie mrowienie. Po niej przybyło mi dwa razy więcej włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja z ciekawości bym go spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  39. No proszę,jakie ciekawe stosowanie! pewnie bym się na początku obawiała go wcierać i nie spłukiwać,ale czuję że zaryzykowałabym :) Mimo że mam dużo włosów na głowie,nie pogardziłabym dodatkowymi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem ci że ja sama się bałam bo jeszcze nie używałam nigdy tak żadnego szamponu.

      Usuń
  40. powiem Ci kochana, że pojawienie się nowych włosów brzmi kusząco, ale ten sls mnie osobiście naprawdę nieco zniechęca za uwagi na tę keratynę, którą tak namiętnie wprasowuję we włosy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia jak keratyna bym mogła na niego zareagować albo on na keratyne :P

      Usuń
  41. Ciekawy szampon, fajnie, że efekty są widoczne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę choć Chciałabym aby były bardziej widoczne.

      Usuń
  42. Ja unikam SLS, ale nie dlatego, bo internet huczy o ich mocy i szkodliwości, tylko dlatego, że zauważyłam, iż po szamponach z SLS moje włosy się bardzo puszą, najwidoczniej nie lubią się z nimi :P Szkoda, bo ten wydaje się fajny, no i ja lubię efekt rozgrzania. Ale bałabym się szopy :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja się cieszę jak mam Push bo zazwyczaj oklapnięte włosy.

      Usuń
  43. Odpowiedzi
    1. Nie mam bladego pojęcia u mnie są efekty ale niewielkie :)

      Usuń
  44. No nie wiem, nie chciałoby mi się trzymać szamponu tyle czasu na głowie...
    Póki co nie potrzebuję niczego na porost włosów.

    OdpowiedzUsuń
  45. Faktycznie nietypowo się go używa! Uczucie ciepełka musi być miłe :) Jednak moja skóra średnio się lubi z sls, raz na jakiś czas toleruje, ale za często używany przesusza :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc właśnie dlatego to nie będzie szampon dla każdego.. musiałabyś spróbować żałuję że ci nie odlałam trochę

      Usuń
  46. Nie jestem pewna czy to rozgrzewanie by mnie nie irytowało :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z początku było to dziwne uczucie Ale ja się już przyzwyczaiłam. Chodź teraz już go i tak nie mam bo zdążyłam zużyć ;D

      Usuń
  47. Oj ja też jestem przewrażliwiona na wszelkie odczucia zmian ciepła na skórze. Może dlatego, że jestem alergikiem i od razu budzi się we mnie strach, iż puchnę

    OdpowiedzUsuń
  48. Aż zaskakujące :-) serio. Już kilka razy spotkałam się z szampanem który należy pozostawić na głowie i po jakimś czasie spłukać ale żeby na koniec potraktować to jak wcierkę? Pierwszy raz coś takiego czytam. Najważniejsze jest to że przyniósł efekty.. A jak na szampon to prawdziwy sukces 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampan też może być % mów kiedy i będę <3 no właśnie mnie jego zastosowanie zdziwiło troszkę :P

      Usuń
  49. uczucie grzania, dobrze wróży :)

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!