niedziela, 26 maja 2019

Powrót do kulinarnych kombinacji z piekarnikiem Electrolux

Cześć Mordeczki!
Swego czasu dość często na moim blogu pojawiały się przepisy mojego autorstwa, które znajdziecie w etykietach na bloga "mój przepis na". Było sporo produktów z piekarnika i do czasu aż niestety musiałam się z nim pożegnać, mój piekarnik zakończył swoją żywotność i wraz z nim przestały się pojawiać nowe przepisy.
Oczywiście w planach był zakup nowego piekarnika ale cały czas pojawiały się nowe wydatki, to znów pralka siadła, to coś innego, tu wyprawka dla dziecka i mi tak zeszło. Nie ukrywam że brakowało mi zapiekanek, pizzy, domowego chleba, bułek, rogalików i wszystkiego tego co można zrobić tylko w piekarniku! Kiedy dostałam piekarnik to nie ukrywam że cieszyłam się jak dziecko, to chyba oznaka starości gdy człowiek cieszy się z nowego sprxety6 w domu. Jeszcze w tym samym dniu musiałam go wypróbować.
Mój model to Elecrolux EOF5C50Z i wydaje mi się że idealnie pasuje do wnętrza mojej kuchni. Piekarnik jest do zabudowy i pasuje do każdej szafki o standardowych wymiarach. Montaż jest tak prosty że nawet dziecko by sobie z nim poradziło, tak naprawdę wystarczy wpiąć wtyczkę i wsunąć piekarnik do szafki. Dodatkowo mamy 4 śruby aby przymocować piekarnik do szafki, tutaj jest już potrzebna wkrętarko-wiertarka. Przez pierwszy miesiąc nie miałam go przymocowanego bo mój luby miał u siebie na robocie wkrętarkę i wcale nie przeszkadzało to w użytkowaniu. Jeśli chodzi o akcesoria to w zestawie mamy dwie blachy, jedna głęboka i druga płytka. Jest również ruszt i do zamontowania mamy dwie prowadnice, które np podczas pieczenia jeśli zaistnieje taka potrzeba pozwala wysunąć potrawę i podlać sosem lub sprawdzić czy jest gotowa.
Podoba mi się również fakt że sama w sobie instrukcja jest napisana w bardzo prosty i czytelny sposób. Wystarczy raz ją ;przeczytać i wszystko jest wiadome. Nie miałam problemów z ustawieniem zegara bądź innych funkcji piekarnika podczas jego pracy. Z racji tego że kocham gotować i stawiam na zbilansowaną i zdrową dietę, dużym ułatwieniem dla mnie było opis w jakiej temperaturze, na jakim poziomie, który tryb będzie lepszy i jak długo trzeba na przygotowanie danego ciasta lub innej potrawy.
Przykładowe rozpiski macie poniżej. Myślę że tutaj nawet osoba która dopiero zaczyna swoją przygodę z gotowaniem z pewnością sobie poradzi. Nie lubię tracić czasu i bardzo doceniam fakt że robiąc kilka dań jednocześnie to smaki nie przechodzą miedzy sobą. Robiłam nóżki z kurczaka, na innym poziomie ziemniaczki i jeszcze na innym chipsy warzywne bez tłuszczu. Mimo że mięso było w marynacie to ani ziemniaki, ani chipsy nie przesiąkły jej zapachem.
Ciekawym rozwiązaniem są chowane pokrętła aby uruchomić piekarnik trzeba je wcisnąć wtedy się wysuwają i dopiero można przekręcić ustawiając konkretny tryb i czas pieczenia. To takie dodatkowe zabezpieczenie, młodsze dziecko raczej sobie z tym nie poradzi chyba że je sami tego nauczymy. Jak wiecie sama spodziewam się maleństwa więc chcąc czy nie zwracam na takie szczegóły uwagę. Drugi atut takiego bezpieczeństwa na który zwróciłam uwagę, to nawet podczas długiej pracy piekarka dzięki podwójnej szybie ta która jest na zewnątrz robi się jedynie ciepła. Nie ma możliwości aby się poparzyć, a jak wiadomo dzieci lubią czasami przez szybę zaglądać do środka, więc nawet jeśli dotkną takiej szyby to nic im nie będzie.
Opcja czasowego ustawienia trybu pracy jest genialna! Przykładowo ustawiając czas podczas robienia zapiekanych ziemniaków ( akurat tutaj było ok 40min ), mogę w tym czasie robić cokolwiek innego i nie martwić się że nawet jeśli sobie zapomnę o włączonym piekarniku coś mi się przypali. Po upływie określonego czasu piekarnik dzwoni przez ok 2 minuty i automatycznie sam się wyłącza i zaczyna schładzać. Mój poprzedni piekarnik jak jeszcze działał nie miał takiej opcji i musiałam pamiętać że mięso czy cokolwiek innego włożyłam godzinę temu i również sama musiałam go wyłączyć bo inaczej pozostawiona potrawa w środku piekłaby się dalej. Tutaj ustawiam sobie wszystko i tak naprawdę nic więcej mnie nie interesuje.
Na ten moment jestem jak najbardziej zadowolona piekarnika i mam nadzieję że posłuży mi na długie lata. Niebawem na blogu pojawi się dość sporo przepisów i oczywiście wszystkie znajdziecie w etykietach "mój przepis na" i mam nadzieję że powrót do takich postów będzie również wam się podobać i może kogoś zainspiruje na ciekawy obiad.

18 komentarzy:

  1. Ja tam się akurat nie znam na piekarnikach. Grunt, że działa xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy mi się nowy piekarnik 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie się prezentuje :)
    Z mojego też jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. naprawdę fajny piekarnik. myślę nad zakupe sprzętów elektrolux

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam piekarnik i kiedyś xx lat temu miałam lodówkę

      Usuń
  5. Sprzęty Elektrolux są świetne, ja mam odkurzacz z tej firmy i bardzo dobrze się sprawuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz co masz rację.. to chyba już starość. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak samo jak sobie kupiłam patelnie :d radości co nie miara :d

      Usuń
  7. Ja lata używałam piekarnika gazowego co dawał mi ograniczenia w wypiekach. Teraz kupiłam na prąd i też cieszyłam się jak dziecko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezentuje się zacnie :P Już czekam na nowe przepisy :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!