piątek, 27 kwietnia 2018

SEPHORA COLLECTION Mud Mask Purifying & Mattifying ( Błotna maseczka oczyszczająco-matująca Cynk i miedź )

Część Mordeczki!
Wreszcie mamy piąteczek i dla wielu z was to zapowiedź bardzo długiego weekendu, a kto dobrze kombinuje to może mieć nawet 9 dni wolnego! Ja oczywiście jutro i w poniedziałek idę jeszcze do pracy ale za to 1,2,3 maja mam wolne :)
Jeszcze nie mam jakiś konkretnych planów co będę robiła przez te 3 dni wolnego, natomiast mam nadzieję że pogoda dopisze na tyle że będę mogła spędzić ten czas bardzo aktywnie. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją maseczki która tak naprawdę chodziła za mną już od dłuższego czasu. Może jako tako na blogach nie czytałam recenzji na jej temat, natomiast filmy na YouTube mnie zachęciły do jej zakupu. Tak naprawdę rzadko kiedy kupuję coś z czyjegoś polecenia bo zazwyczaj kieruje się własną intuicją.

Muszę wam powiedzieć że do maseczki miałam dwa podejścia, pierwszy raz kiedy chciałam kupić pełnowymiarowe opakowanie, natomiast niestety brakowało jej w asortymencie i zostały tylko próbki gdzie jedną z nich sama dostałam. Pomyślałam że w sumie jest to nawet lepszy pomysł bo gdyby okazało się że mi nie odpowiada to nie stracę pieniędzy. Drugie podejście jak sami widzicie było takie że w końcu udało mi się ją kupić. Zdecydowałam się na większą pojemność 60ml/56zł, dostępne jest jeszcze mniejsze opakowanie 30ml/30zł. Warto jednak pamiętać że jeżeli nie jesteście regularne w stosowaniu maseczek to lepiej jest kupić mniejszą wersję, ponieważ od otwarcia mamy 6 miesięcy na jej zużycie, a maseczka dodatkowo jest naprawdę bardzo wydajna. Samo opakowanie jest praktyczne i bardzo wygodne, posiada dodatkowe zabezpieczenie w postaci nakładki na słoiczek. Jedynie czego mi tutaj brakuje to dołączonej szpatułki, która by sprawiła że wydobywanie maski byłoby bardziej higieniczne.
Wilgotna maseczka ma srebrzysty kolor który kojarzy mi się z kolorem rtęci, kiedy zastyga robi się całkowicie szara. Maska zawiera w sobie cynk, miedź i białą glinkę, będzie to najlepsza opcja w szczególności dla posiadaczek skóry tłustej, mieszanej i normalnej. Oczywiście osoby które mają skórę suchą jak najbardziej mogą jej używać natomiast wtedy polecałabym używać maski w stricte problematycznych miejscach, które chcemy oczyścić, szczególnie w strefie ( T ) i na drobne wypryski. Nie wiem czy jesteście w stanie zauważyć to po zdjęciach ale maska mimo kremowej konsystencji sama w sobie nie jest idealnie gładka, posiada tak jakby delikatne grudki albo drobinki, sprawia że podczas jej aplikacji i zmywania uzyskujemy efekt wygładzenia jak po delikatnym peelingu. Sam producent zaleca aby podczas nakładania maski zrobić masaż ok 1 minuty i pozastawić na 5-10 minut i następnie zmyć ciepłą wodą.
Maseczka zachowuje się na skórze twarzy podobnie jak większość glinek, czyli jeżeli zostawię ją na nieco dłużej to zastygnie na taki "cemencik" i przy nałożonej nieco grubszej warstwie może wywoływać delikatne uczucie ściągnięcia ale nie na tyle aby sprawiało to dyskomfort. Zawsze możecie sobie delikatnie zwilżać twarz mgiełką, wodą termalną lub jakimś hydrolatem. Natomiast u mnie to uczucie występowało tylko dlatego że czasami trzymałam maseczkę na twarzy znacznie dłużej i to nawet 30 minut, kilka razy na pojedynczych wypryskach które wyszły mi przy okresie zostawiałam ją na noc. Mimo tego zarówno aplikacja i jej noszenie jest bezproblemowe i komfortowe, podobnie jest w przypadku jej zmywania. Jeśli posiadacie drobne rany lub jakieś inne delikatne uszkodzenia skóry to maseczka może minimalnie wywołać uczucie pieczenia. Natomiast jeżeli wasza skóra nie ma żadnych podrażnionych miejsc to wszystko jak najbardziej jest w porządku. Działanie maseczki W mojej ocenie jest naprawdę świetne i mogłabym stwierdzić że trafi ona nawet do ulubieńców. Używam jej już od samego początku kiedy jest w moim posiadaniu czyli końcówka stycznia na przełomie z początkiem lutego. Mimo tego że używam jej naprawdę regularnie od trzech miesięcy to nawet nie zużyłam połowy. Dlatego tutaj jeszcze raz podkreślam że jeżeli nie jesteście regularni stosowaniu maseczek to kupcie sobie mniejszą wersję, która i tak jest bardzo opłacalna.
Maska świetnie usuwa wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, oczyszcza pory i sprawia że te większe są znacznie mniej widoczne. Pozostawiona na noc na drobne niedoskonałości sprawia że na drugi dzień są złagodzone i prawie niewidoczne. Redukuje wydzielanie sebum sprawiając że skóra robi się delikatnie matowa, świetnie oczyszcza i złuszcza martwy naskórek sprawiając że skóra w dotyku jest wygładzona i miękka. Nie zauważyłam aby maseczka miała działanie wysuszające i podrażniające skórę. Natomiast warto po tego typu maseczce sięgnąć po mocno nawilżający krem, ze względu na składniki jakie ma w sobie zawarte. Cóż mogłabym więcej napisać jak dla mnie jest to jedna z lepszych maseczek jakie ostatnio używam z pewnością jeżeli ją wykończę to będę do niej wracać. Jeśli obawiacie się że maska nie byłaby dla was zawsze możecie iść do Sephory i poprosić o próbkę która wystarczy wam pewnie na 2-3 użycia. Myślę że wtedy Będziecie wiedziały czy warto sobie ją kupić.
Skład(INCI): Kaolin, Aqua (Water), Glycerin, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Powder, Caprylol Glycine, Magnesium Aluminium Silicate, Glyceryl Undecylenate, CI 77499 (Iron Oxides), Phenoxyethanol, Hydrogenated Palm Kernel Glycerides, Parfum (Fragrance), Sodium Hydroxide, Hydrogenated Palm Glycerides, Magnesium Acpartate, Zink Gluconate, Copper Gluconate.

81 komentarzy:

  1. Miałam swego czasu tą maseczkę jeszcze w starej szacie graficznej i byłam wtedy z niej bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  2. obawiam się, że dla mnie byłaby za mocna,
    albo tak jak piszesz dobry, mocny krem po niej

    OdpowiedzUsuń
  3. moja sucha skóra nie znosi maseczek glinkowych, zawsze reaguje podrażnieniem i zaczerwienieniem :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam produktu ale bardzo mnie zaciekawił :) wydaje mi się że byłaby idealna do mojej trądzikowej skóry :)

    OdpowiedzUsuń


  5. Amazing post, dear! A big hello ( merhaba ) from İstanbul !
    Hugs ♥
    Dilek .

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio polecana jest ta maseczka :) Z ciekawości chyba się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno jest warta wypróbowania ta maseczka. Obawiam się jednak, że moja skóra jest zbyt sucha :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy u mnie by przeszła. Mam problem z glinkami, moja cera nie bardzo je toleruje, chociaż ostatnio zauważyłam, że problem mam jak używam czystej glinki, bez domieszki innych składników. Coś ta moja skóra kapryśna jakaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się ona podoba! U mnie mogłaby się sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam, oczyszczała dobrze, ale też piekła, jednak z maskami Rapan bardziej się polubiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie po tej masce pojawilo sie jakby podrazenieni/uczulenie.. szkoda, bo fajnie oczyszcza!

    OdpowiedzUsuń
  12. obecnie tak mocnych masek unikam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja obecnie wolę bardziej wodniste maseczki, ale ta wygląda na całkiem dobrą jakościowo. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam ją i miałam kupować, ale tak wyszło, że nie kupiłam chyba muszę się wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam dużo dobrego na jej temat. Moja cera dobrze reaguje na produkty z glinkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa jak by się sprawdziła u ciebie :)

      Usuń
  16. Dosyć wysoko perfum, u mnie kiepsko się to sprawdza na skórze. Dobrze, że piszesz, że są próbki, może przy okazji po jedną sięgnę i zobaczę jak się u mnie spisze.

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo ją lubię, choć wolę czarną z origins :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaintrygowałaś mnie tą maseczką, z porami zawsze mam problem , chętnie ją przetestuję na sobie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobrze,że usuwa zanieczyszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam tą maskę w tej mniejszej wersji właśnie żeby wypróbować czy się u mnie sprawdzi, ale na razie czeka na swoją kolej, teraz jestem jeszcze bardziej podekscytowana jej użyciem, oby u mnie też się tak fajnie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie słyszałam o tej masce, ale ciesze się, że udało Ci się ją zdobyć!

    OdpowiedzUsuń
  22. Powiem szczerze, że coraz chetniej patrzę na ich kosmetyki, a ta maska mogłaby mi pomóc :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie spodziewałam się, że wypadnie tak fajnie, a ja akurat lubię maseczki na bazie glinki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przymierzam się do zakupu od dawna, ale na razie muszę trochę zmniejszyć zapasy ;) Wszyscy ją zachwalają!

    OdpowiedzUsuń
  25. Troszkę droga, ale przynajmniej daje efekty. Ja jednak wolę maski w płachcie- nakładam, ściągam i po sprawie. Nie trzeba się tak bawić. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc pod uwagę działanie i wydajność to droga nie jest :)

      Usuń
  26. Wygląda ciekawie, ale nie przepadam za maseczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Swego czasu bardzo ceniłam sobie produkty Sephory, ale o tej masce nie słyszałam... Chętnie bym ją wypróbowała, skoro tak zachwalasz, bo mi samej zależy na dobrym efekcie :) Pewnie najpierw skuszę się na próbki, tak jak Ty :) Mam nadzieję, że się nie rozczaruję :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mocno oczyszcza miałem ją ale nie pozwalałem jej zaschnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam tą maseczkę, co jakiś czas do niej wracam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Będę musiała wypróbować, uwielbiam kosmetyki tej marki :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię i używam maseczki z glinką. Ta mnie zaciekawiła, wydaje się być idealna do mojej mieszanej cery. Plusem jest, że jest już gotowa i nie trzeba nic mieszać:) Podzielam Twoje zdanie, że przy takim produkcie powinna być plastikowa lub drewniana szpatułka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko tego mi brakuje ale w sumie i tak ją uwielbiam :)

      Usuń
  32. Miałam dwie maski Sephory, dotleniajacą babelkowa i nawilżającą na noc. Obie bardzo lubię. Tej nie miałam ale ona nie jest dla mnie mam suchą skórę i chyba byłaby za mocna. Ale ogólnie ich maski są świetne

    OdpowiedzUsuń
  33. wyglada wszystko pięknie. ja glinki zamawiam z e-naturalnie lub Biocemii Urody

    OdpowiedzUsuń
  34. Chętnie bym wypróbowała, ale może zacznę od próbki, bo opinie różne :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kusi mnie od dawna, a teraz chcę jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  36. co do próbek robionych z testerów to sie trochę boję, no chyba że mieli by taką saszetkę:) Przyznam że kuszą mnie te maseczki a jak będzie promocja 2+1 to może sie skuszę na zakupy.
    Ja teraz wykorzystują wolne chwile na nadrabianie zaległości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na takiej promocji warto! Daj znać jak będzie :D

      Usuń
  37. U mnie bardzo wolno schodzą tego typu kosmetyki, więc wybieram mniejsze pojemności ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. To chyba coś dla mnie! :) niestety ostatnio bardzo "popsuła" mi się cera. Przyda mi się coś co pomoże ją oczyścić. Będę polowała na próbkę tak jak radzisz, a nuż się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać jak będziesz próbować :)

      Usuń
  39. Kupuję ją ... od kilku miesięcy ! ale kupię te 30 ml :D

    OdpowiedzUsuń
  40. U mnie z glinkami bywa różnie.. raczej nie kupuje chyba że mogę sprawdzić na miniaturce 😁 mialam z Rapan i niestety byly dla mojej skory za mocne 😢

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!