Witajcie Mordeczki!
Mam nadzieję że wasze przed weekendowe nastroje są bardzo dobre! Od jakiegoś czasu dość mocno wkręciłam się w pielęgnacje produktami naturalnymi. Oczywiście używam też tych kosmetyków którym daleko jest do naturalności, a nawet sięgam po te typowo drogeryjne, chociaż obecnie rzadziej niż kiedyś. Nie jestem ekspertem od składów ale cały czas się uczę, doskonale wiem jak wybrać olej który będzie olejem, a nie pseudo olejkiem, który przykładowo w składzie na samym początku ma parafine. Cares body plum - naturalny nierafinowany olej z pestek śliwki to w 100% naturalny produkt i w dodatku nasz Polski!
Szczerze mówiąc nie pamiętam ile już za niego płaciłam ale upolowałam go na Krakowskich targach naturalnych kosmetyków Ekotyki, które odbywały się jeszcze w marcu.
Targi kosmetyków naturalnych to nie tylko możliwość poznania nowych i ciekawych marek kosmetycznych ale też można spotkać wiele dziewczyn mających te same pasje. Warto chodzić na tego typu targi bo wiele kosmetyków można kupić w znacznie niższej cenie niż są dostępne w sklepach i takie których raczej stacjonarnie nie dostaniemy w żadnej drogerii. Kolejny plus targów to jest to że możemy sobie dosłownie wszystko pomacać, powąchać i spokojnie zastanowić się czy na pewno chcemy to kupić. Jednak w przypadku takich targów nie zawsze wszystko opłaca się brać w ciemno bo spotkałam się z tym że nie wszystkie kosmetyki danej firmy są stricte naturalne. Na olej z pestek śliwek od Cares body skusiłam się z tego względu że jest to firma która tak naprawdę do tej pory była mi zupełnie obca. Oczywiście mieli też inne produkty ale jednak postawiłam na olej. Moc działania i wielofunkcyjność olejów poznałam już jakiś czas temu więc byłam przekonana że z pewnością go zużyję.
Sama jego barwa jest taka lekko herbaciana, a zapach typowy jak dla wielu olejów z pestek, czyli marcepanowy. Moim głównym celem w jego zastosowaniu było używanie go do różnego rodzaju maseczek w szczególności tych sypkich aby podkręcić ich działanie, jako zamiennik serum pod krem i na końcówki włosów. Oczywiście jak przystało na olej konsystencja jest tłustawa ale nie tak jak w przypadku klasycznego Kujawskiego ;) Natomiast tutaj też nie nakłada się go nie wiadomo jak duże ilości aby sobie obdtłuścić całą skórę tylko dajemy go odrobinę, kilka kropel wystarczy. Olej z pestek śliwki jest bogaty w kwas oleinowy i linolowy, posiada dużą zawartość witaminy E, ma również działanie nawilżające, uelastyczniające i regenerujące uszkodzony naskórek. Dlatego będzie idealny w przypadku skóry suchej do nakładania solo lub pod krem. A jak się sprawdza w przypadku skóry mieszanej jak moja? Począwszy od tego że wiecie że kocham szklane butelki z pipetami, mam małego fioła na tym punkcie. Więc tutaj dozowanie produktu jest bardzo ułatwione i nic nam się nie marnuje.
Czasami używałam go po dokładnym oczyszczeniu skóry twarzy zamiast serum pod krem lub mieszając razem z kremem dając dosłownie 1-2 kropelki przy jednorazowej aplikacji. Wzmacniał nawiżenie kremu, a przy tym nie obciążał skóry. Na końcówki włosów też jest fajny, parę kropelek dawałam na wewnętrzną część dłoni i rozcierając obiema nakładam na lekko wilgotne końcówki włosów. Olej ładnie je scala i nie sprawia że tworzą się nieestetyczne strączki, nie obciąża ich. Najbardziej jednak przypadł mi do gustu gdy dodawałam go do maseczek. W przypadku wszystkich peel off ułatwiał ich zdejmowanie, dodawany do glinek lub innych sypkich zastygających sprawiał że nie tylko łatwiej się zmywały, ale zdecydowanie lepiej nawilżały tak jak to było w przypadku kremów. Jeśli chodzi o mnie to z swojej strony mogę go wam szczerze polecić, jest nie tylko wielofunkcyjny ale ma również świetne działanie pielęgnacyjne i jest bogaty w cenne składniki.
Bardzo interesujacy olejek, nie wiedziałam że można spotkać go z pestek śliwki i to jeszcze Polskiego producenta! Super♥
OdpowiedzUsuńOlejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :) ale ten jest super :)
UsuńJeszcze nie stosowałam oleju z pestek śliwki, wyłącznie był on składnikiem innych moich kosmetyków. Pamiętam, jak go kupowałaś, ja wtedy zużyłam mój limit, który sobie postanowiłam. Szkoda, że na jesienne targi się razem nie wybierzemy, termin mi nie pasuje :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie wiem :(
UsuńBardzo ciekawy, ciekawe jak by się spisał u mnie na włosach ;)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia :)
UsuńChętnie bym go wypróbowała właśnie na włosach :) Jestem ciekawa jak by sobie poradził z moimi włoskami :)
OdpowiedzUsuńMusiałabyś sprawdzić ale ty masz zupełnie inne włosy niż ja
Usuńszczerze mówiąc nie słyszałam ani o firmi, ani o samym olejku :) nie wiedziałam, że z pestek śliwki mozna zrobić takie cuda! :)
OdpowiedzUsuńTak działa pod warunkiem że jest to olej a nie olejek :) Same kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
UsuńJa miałam taki olej z YNS - boski zapach, cudowne działanie ;)
OdpowiedzUsuńYSN? Chyba muszę poprosić o pomoc w wujka Google
UsuńBardzo lubię taki sposób dozowania olejów, i uważam że olej z pestek śliwki jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńA jakie jeszcze oleje polecasz?
UsuńBardzo chciałabym wypróbować olejek z pestek śliwki:)
OdpowiedzUsuńPolecam pod warunkiem że jest to olej a nie olejek :) Same kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
Usuńnigdy nie miałam oleju z pestek śliwki, intrygujący, chciałabym go poznać.
OdpowiedzUsuńWarto było w dodatku jest bardzo wydajny :)
UsuńJa uwielbiam olejek z pestek śliwki :) miałam co prawda innej firmy ale zarówno działanie jak i zapach były cudowne :)
OdpowiedzUsuńAle to miałaś olej czy olejek? :D Sama kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
Usuńzapach marcepanowy.... ciekawe:) chętnie przetestowałabym na włosy
OdpowiedzUsuńWiększość pachnie właśnie w taki sposób jeśli są robione z pestek i nie są rafinowane
UsuńCiekawy :) Na pewno na moich włosach by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz włosy?
UsuńLubię takie olejki, ale chyba nie do końca mi służą :D Wszystkie, których próbowałam mnie zapychały :D
OdpowiedzUsuńJeśli używasz olejków to się nie dziwię że mogą cię zapychać natomiast oleje już nie powinny chociaż nie wszystkie. Sama kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
UsuńNa twarz olejku bym nie stosowała, ale na włosy, czemu nie? ;)
OdpowiedzUsuńOlejku też bym na twarz nie dała ale olej owszem tak ;)
UsuńSama kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
Bardzo lubię jego zapach, wszak uwielbiam marcepan. Sam olej mocno mnie zapycha, więc go nie stosuję na twarz. Na włosy przynosił fajne efekty :)
OdpowiedzUsuńA nie próbowałaś czasem zamiast soli ugotować na twarz na przykład dodając odrobinę do kremu?
UsuńFajny pomysł z dodawaniem olejku do maseczek. Będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTylko Kup olej a nie olejek bo to zasadnicza różnica :)
Usuńojej jeszcze takiego cuda nie miałam:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZaciekawił mnie, pierwszy raz słyszę o tej marce :)
OdpowiedzUsuńJa akurat ich poznałam na targach wcześniej nawet nie wiedziałam że istnieją
UsuńOo, fajnie widzieć, że Cares wypuściło coś nowego :) Jeszcze nawet chyba nie zdążyli zamieścić na stronie, a u Ciebie już recenzja :DD Uwielbiam zapach tego oleju! :))
OdpowiedzUsuńwłaśnie ty też bo szukałam na stronie bo chciałam sobie przypomnieć cena A przecież ja go kupowałam w marcu No to już było trochę temu :D
UsuńHm nie słyszałam jeszcze o olejku ze śliwek ;)
OdpowiedzUsuńJa chwilowo zachwycam się olejem z nasion bawełny :)
OdpowiedzUsuńTeż planuję kupić i wypróbować :D
UsuńNie pomyślałabym, że olejek może ułatwić ściąganie masek peel-off :)
OdpowiedzUsuńUłatwia bo jednak jest to troszeczkę tłuste i automatycznie lepiej z tej skóry odchodzi. Tylko olej a nie olejek :)
UsuńSama kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
Przyznam, że zaciekawiłaś mnie tym olejkiem :)
OdpowiedzUsuńOlej a nie olejek :) sama kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :) Kiedyś myślałam że można używać zdrobnienia ale jednak jak się okazuje to zupełnie dwa inne produkty.
UsuńNie słyszałam o nim wcześniej ❤
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkolejna nowość do włosów, która mnie kusi, można oszaleć...
OdpowiedzUsuńTo nie jest produkt stricte do włosów :)
UsuńJeszcze nie używałam takiego olejku, ale z chęcią go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOlej a nie olejek :) sama kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
UsuńOstatnio sama zaopatrzyłam się w olej do ciała i włosów! Czekam na rezultaty stosowania - jak tylko zacznę to robić regularnie...
OdpowiedzUsuńA Jaki kupiłaś?
UsuńFajny olejek. Myślę że wypróbowałabym go kiedyś.
OdpowiedzUsuńOlej a nie olejek :) sama kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
UsuńJa trochę boję się używać olejków, ale ten brzmi przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńNo ja olejków jedynie sporadycznie natomiast oleje lubię.
UsuńOlejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
Nie słyszałam jeszcze o takim olejku :)
OdpowiedzUsuńOlej nie olejek :) Sama kiedyś nie wiedziałam że jest jakaś różnica a jednak. Olejek ( w formie zdrobniałej ) to mieszanka, a olej jest czysty w 100% :)
UsuńStaram się wybierać dobre produkty, coraz częściej pada wlaśnie na naturalne propozycje :)
OdpowiedzUsuńSuper i bardzo mnie to cieszy :)
UsuńPodoba mi się pomysł z dodawaniem oleju do maseczek. Lubię wzbogacać glinki, przy mojej suchej skórze takie dodatki są zawsze mile widziane :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie ma uczucia ściągnięcia skóry :)
Usuńmialam taki kiedys z mazideł i lubilam smarowac nim brzuch w ciazy wtedy, swietnie pachniał
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć 💖
UsuńPierwszy raz widzę taki olej :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny
UsuńNie miałam oleju z pestek śliwek, ale dużo czytałam i uczyłam się o jego właściwościach i zastosowaniu :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam go :)
Usuń