Cześć Mordeczki!
Witajcie w ten chłodny i typowo jesienny poniedziałek. Mimo tego że w weekend pogoda nie dopisała to spędziłam go naprawdę świetnie. Mam nadzieję że wasze weekendy również były bardzo pozytywne, robiliście coś ciekawego? Dzisiaj mam dla was kolejny produkt do ciała, który zużyłam na Chorwacji i o którym wam wspominałam w jednym z wcześniejszych wpisów. Ten balsam używałam ja, mój luby i nasz wspólny przyjaciel.
Przede wszystkim pierwsze co przykuwa naszą uwagę to jego opakowanie, niby jest to zwykły plastikowy pojemniczek ale ma przepiękną szatę graficzną na wieczku. Balsam który do mnie trafił jest w wersji limonki z cedrem, która przepięknie pachnie. Wprawdzie ten zapach jest bardziej męski niż kobiecy, ale tak niesamowicie mi się podobał że nie mogłam się oprzeć aby go nie używać na sobie. Chłopakom też się bardzo podobał i nawet stwierdzili że przypomina im jakieś dobre markowe perfumy. Wymieniali mi nawet nazwę ale w tym momencie Szczerze powiedziawszy to już nawet nie pamiętam jakie to były. Nie wiem ile ich jest i jak pozostałe wersje pachną, natomiast możecie kupić je na wagę i sobie przetestować czy będzie to kosmetyk dla was zanim kupicie większe opakowanie. Dla mnie to bardzo duża zaleta bo można sobie kupić kilka wersji i wybrać tą idealną dla siebie.
Jak widzicie po zdjęciach balsam jest bardzo treściwy i osobiście dla mnie cała jego formuła i konsystencja przypomina bardziej masło. Nie jest to kosmetyk który szybko rozprowadza się po skórze ciała, należy wziąć odrobinę i rozgrzać go w dłoniach. Pod wpływem ciepła naszych dłoni całkowicie zmienia swoją konsystencję na bardziej oleistą i możecie to zauważyć na zdjęciu poniżej. Jest bardzo wydajny, a jego zapach utrzymuje się przez dłuższy czas na skórze naszego ciała. Balsam oczywiście dosyć długo się wchłania, natomiast szczerze mówiąc mi to jakoś nie przeszkadza. Pewnie gdyby to był produkt do twarzy to już mógłby jakiś grymas się u mnie pojawić. Samo jego działanie jest naprawdę bardzo dobre, świetnie nawilża i natłuszcza skórę, a dodatkowo ma właściwości chroniące przed działaniem promieni UV! W momencie kiedy całkowicie się wchłonie to skóra jest niesamowicie gładka i miękka w dotyku. Osobiście po tak treściwe i bogate produkty sięgam zazwyczaj zimą, natomiast na wakacjach naprawdę świetnie mi się sprawdził. Zresztą nie tylko mi bo chłopaki również się chętnie nim smarowali, a u facetów raczej to rzadkość.
Ingredients: Butyrospermum Parkii Butter, Cera Alba, Parfum, Vitis Vinifera Seed Oil,, Glycerin, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Alpha-Iso-Methyliononen, Linalool, Coumarin, Limonene, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronellal.
Strasznie zmarzłam w nocy bo nie chciało mi się zamknąć okna. Czuć już jesień. Lubię takie bogate, treściwe balsamy
OdpowiedzUsuńNo teraz pogoda już nie jest aż tak fajna :(
UsuńUwielbiam ich produkty :)
OdpowiedzUsuńSuper 💖
Usuń
OdpowiedzUsuńFantastic post!
Kisses .
Dilek ...
Dziękuję :)
UsuńWiesz co, jak zobaczyłam 1 zdjęcie, to skojarzyło mi się ono z portmonetką :D nie pomyślałabym, że to balsam. Patrząc na skład i konsystencję stwierdzam, że jest to masło. Chętnie bym po niego sięgnęła, ale zimą :D
OdpowiedzUsuńSzczerze ci powiem że mnie zaskoczyło to że nazwali go balsamem na ale jeżeli tak pisze producent No to tak go opisuję jako balsam
Usuńjak juz facet czymś się chętnie smaruje to musi być dobre :D
OdpowiedzUsuńNo to właśnie o to chodzi :)
UsuńJak facet chciał się nim smarować to naprawdę wyjątkowy produkt musi być :P
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dlatego się nie smarowanie bo aż tak bli zadowoleni z jego działania Czy dlatego że po słonej wodzie potrzebowali dużej dawki nawilżenia :)
UsuńFajne opakowanie, a balsam faktycznie bardziej przypomina masło niż balsam :)
OdpowiedzUsuńOgólnie cała formuła kosmetyku bardziej przypomina masło :)
UsuńUwielbiam taka pogodę jak mam dziś za oknem! Kilkanaście stopni i słoneczko na zmianę z chmurami. No żyć nie umierać! Kocham jesień! A balsam... jak ja bym mojemu Drwalowi (ostatnio się śmieję, ze mam osobistego drwala, bo króciutkie włosy + broda + rąbanie drzewa na zimę) podsunęła balsam do smarowania to by mnie najpierw obśmiał, a potem zapytał: Ty chcesz mieć faceta czy zniewieściałą pizdę. :D
OdpowiedzUsuńJa tylko wiosne i lato :) myślę że jak by miał skórę suchą jak wiór to by się smarował :)
UsuńMa skórę suchą. Czasem na siłę go smaruję... ale sam z siebie to w życiu nie sięgnie. :D
UsuńMój znów często zapominal dopiero jak już jest suchy że swędzi... Ale często ja go smaruje tu po słonej wodzie sam prosil :D
UsuńTen balsam mnie kusi aby poznać jego zapach :) bardzo ciekawe opakowanie, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńJest bardzo bogaty i w moim przekonaniu bardziej jest to masło.
UsuńBardzo dobry skład, ja jednak wolę szybko wchłaniające się balsamy. Zapach mnie za to ciekawi...
OdpowiedzUsuńMi to nie przeszkadza aczkolwiek tez wolę produkty które szybciej się wchłaniają
UsuńJa zaczęłam urlop, więc weekend jak najbardziej udany i poniedziałek nie taki straszny :).
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się opakowanie tego balsamu!
Oj ale fajne i niespotykane opakowanie.
OdpowiedzUsuńTakie inne :)
UsuńMyślałam że będzie to jakiś puder :D lubię takie balsamy zwłaszcza że mam bardzo suchą skórę :) mi również nie przeszkadza długie wchłanianie balsamów :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie bardziej męskie zapachy To powinnaś być z niego zadowolona :)
UsuńInteresujący balsam
OdpowiedzUsuńBardzo dobry swoim działaniu chociaż jego formuła bardziej przypomina masło do ciała
Usuńchyba bym nie polubiła go ze wzgledu na ten dlugi czas wchałaniania
OdpowiedzUsuńAle za to działa świetnie
UsuńTotalnie nie znam tej marki, ale podoba mi się ten balsam. Teraz właśnie czegoś takiego potrzebuje :).
OdpowiedzUsuńZ tego co się orientuję to mają bardzo dużo wersji zapachowych.
Usuńopakowanie aldne ale takie emolientowe filmiki.... no nie przepadam za tym
OdpowiedzUsuńJa właśnie też wolę takie cięższe konsystencje na zimę ;)
OdpowiedzUsuńTakie ciężkie dobrze się właśnie sprawdzają zimą albo właśnie po takich mocno słonych kąpiele lub po ekspozycji na słońcu
UsuńBardzo lubię treściwe masła właśnie zimą i wtedy często sięgam po kosmetyki na bazie masła shea. Aktualnie jest dla mnie odrobinę zbyt tłuste.
OdpowiedzUsuńU nas się sprawdził ale to też myśmy mieli kąpiele w słonej wodzie i dużo przebywaliśmy na słońcu
UsuńJa moje oddałam mamie, bo ona to taki sucharek i bardzo sobie chwali ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńPrzydałby mi się do rąk na zimę.
OdpowiedzUsuńJeśli masz problemy z dłońmi i mocno przesuszona skórę to z pewnością się u ciebie sprawdzi
UsuńFajne są te balsamy, moja siostra pracuje w Mydlarni to mi nieraz przynosi trochę. Miałam niedawno wersję grecką, ależ ona miała zapach :) Zresztą wąchałam wszystkie wersje i każda miała swoją własną, ładną nutę :)
OdpowiedzUsuńGrecki wąchałam na spotkaniu I muszę przyznać że też miał bardzo fajny aromat
UsuńMoja mama uwielbia ten balsam już miała 2 opakowanie, ja jeszcze go nie miałam okazji testować ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze że Mama zadowolona
UsuńKonsystencja idealna na zimniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńLub na teraz przy bardzo suchej skórze albo po słonych kąpielach i ekspozycyj na słońcu
UsuńŚwietnie, że chroni przed działaniem promieni UV. To duży plus. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńJa marznę w domu i weekend siedziałam w skarpetach :D Ale cieszę się że odpoczywamy od upałów bo miałam już dość :D
OdpowiedzUsuńCo do masełka,oczywiście też je mam i tę samą wersję zapachową-nie lubię go niestety zarówno za zapach jak i za dużą tłustość :) Używam go do stóp na noc jako maskę w skarpetach :D
Szkoda że ci się zapach nie odpowiada ja jestem w nim zakochana ale ja lubię takie zapachy
Usuńwolę produkty szybciej wchłaniające się:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTaki produkt byłby dla mnie idealny na długie, zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńTeż :) lub dla osób suchą skórę i po słonych kąpielach
UsuńJakie ma ładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńTakie treściwe produkty to teraz u mnie jesienią będą częściej gościły.
Jak faceci używali to musi być dobry ;)
Oni to mnie prosili o smarowanie
UsuńDobre spędzenie weekendu z brakiem pogody daje podwójną satysfakcję :) Ja wykorzystałam moment bez deszczu na wycieczkę rowerową.Na balsam jednak się nie skuszę, bo ostatnie takie długo wchłaniające się produkty mnie zwyczajnie irytowały ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem na kupnie jakiegoś dobrego roweru możesz coś polecić?
Usuńślicznie prezentuje się ten balsam, jak musik - masełko :-)
OdpowiedzUsuńBardziej jest takie typowe masło :)
UsuńWygląda interesująco - dlatego bardzo chętnie bym je przetestowała :)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto spróbować :)
UsuńU mnie o dziwo w tym roku też sprawdzały się dobrze masełka. Stosowałam je zamiennie z balsamami.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie bardzo lubię masła
UsuńJa bym ten balsam nazwała masłem, zaintrygowałaś mnie tym zapachem :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie to też jest bardziej masło i w sumie nie wiem dlaczego producent nazwał je balsamem
UsuńO to mnie by się zapach na pewno spodobał. Też takie tresxiwe balsamybwole zimą Ale ostatnio mnie dopadło jakieś przesuszenie o by mi się taki przydał
OdpowiedzUsuńNa suchą skórę będzie idealny nawet latem
UsuńMiałam ten balsam, w wersji zapachowej mango i miało troszkę inne opakowanie z góry. Rzeczywiście jest bardzo fajne i treściwe. Podobała mi się konsystencja, która zmieniała się w olejek :)
OdpowiedzUsuńMi też A dzięki temu jest zdecydowanie bardziej wydajne
UsuńMiałam kiedyś produkty tej firmy, bardzo je lubiłam. :)
OdpowiedzUsuńA co dokładnie miałaś :)
UsuńFajny skład. Lubię takie konkrety. Długo się wchłaniają, ale efekt jest dość trwały. :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuńja policzyłam ile mam balsamów w zapasie. I się załamałam xd
OdpowiedzUsuńZa tłusty dla mnie, ale opakowanie ma piękne! :)
OdpowiedzUsuńNawet zimą jest dla ciebie za tłuste?
UsuńBardziej przypomina masło :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńRzeczywiście to intrygujące opakowanie, podoba mi się, że można kupić go na wagę :)
OdpowiedzUsuńTo jest duży plus bo można wziąć bo trochę każdego i brać ten idealny dla sieb
UsuńTen balsam chętnie bym wypróbowała, ale na te najbardziej suche miejsca :) Odpowiada mi ta temperatura ;)
OdpowiedzUsuńogólnie właśnie bardziej bym kupiła w kategoriach zimową albo dla sucharków ale na Chorwacji nam się dobrze sprawdził biorąc pod uwagę że cały czas byliśmy na słońcu i też woda była bardzo słona.
UsuńZapachy tych maseł są cholernie trwałe, rzeczywiście trochę jak perfumy :D Ale tej wersji jeszcze nie wąchałam! Sprawdzę przy najbliższej okazji, bo brzmi bosko (przeżywam ostatnio jakąś niezdrową fascynację zapachami męskimi :DD)
OdpowiedzUsuńAle właśnie ja tak samo mam i teraz nawet skusiłam się i kupiłam męskie perfumy...
UsuńDziś u mnie cały dzień leje i aż smutno się robi patrząc na ten widok... Ciemne chmury za oknem, ale na szczęście w prognozach pogody słychać, że mają jeszcze wrócić ciepłe temperatury! Tylko te poranki... takie za chłodne jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńTeraz już tak będzie niestety
Usuńfaktycznie na pierwszy miejscu skladu shea to musi byc tluscioch ale takie sa fajne
OdpowiedzUsuńTaki na bogato :)
Usuń